Szybka reakcja st. post. Weroniki Kadłubowicz z Komisariatu Policji w Margoninie zapobiegła tragedii i pozwoliła uratować życie 70-letniego mężczyzny.

Do zdarzenia doszło w czwartek 2 października w Pile. Policjantka przebywała tam służbowo, gdy jadąc ul. Bydgoską zauważyła grupę osób sygnalizujących, że potrzebują wsparcia. Zatrzymała się i natychmiast podbiegła na parking, gdzie leżał nieprzytomny mężczyzna. Świadkowie próbowali go ratować.
– Funkcjonariuszka bez wahania przystąpiła do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Wspólnie z inną osobą prowadziła czynności do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego – przekazała asp. sztab. Karolina Smardz-Dymek z policji w Chodzieży.
Stan poszkodowanego był bardzo poważny. Ratownicy musieli użyć defibrylatora, dzięki czemu udało się przywrócić funkcje życiowe. 70-latek trafił do szpitala w Pile, gdzie został objęty specjalistyczną opieką.
Jak wynika z ustaleń, mężczyzna poczuł się źle w samochodzie. Wraz z żoną zatrzymał się na parkingu przy sklepie, by kupić wodę. Chwilę później stracił przytomność. Dzięki szybkiej reakcji i profesjonalizmowi policjantki z Margonina udało się uratować mu życie.
To wydarzenie pokazuje, że policyjne hasło „Pomagamy i chronimy” znajduje potwierdzenie w realnych sytuacjach, gdy liczy się każda sekunda.



