Wczoraj przejazd przez Margonin zajmował blisko godzinę, tworzyły się olbrzymie korki. Wszystko przez Piknik „Kocham Wojsko”, który odwiedziło 10 tysięcy osób.
Niedzielny piknik patriotyczno–wojskowy, jaki odbył się w Margoninie, zamienił się w masową manifestację postaw patriotycznych. Ogromna liczba osób biorąca udział w wydarzeniu, z szacunków służb porządkowych wynika, że piknik odwiedziło 10 tys. osób, świadczy o potrzebie organizacji podobnych wydarzeń.
W niedzielne popołudnie na stadion płynęło morze ludzi, całe rodziny z dziećmi, aby z bliska zobaczyć najnowocześniejsze uzbrojenie polskiej armii, w tym potężny czołg Leopard 2a5, który w kolumnie aut przyjechał z Żagania. Wojsko do Margonina przywiozło także legendarnego Hummera, wykorzystywanego w misjach zagranicznych Rosomaka, Honkery, patrol saperski oraz wyposażenie ratunkowe pilota F-16.
Największe zainteresowanie publiczności wzbudził wykonany dwukrotnie pokaz działań bojowych jednostki komandosów z 7. Brygady Obrony Wybrzeża. Efektowne granaty hukowe, wystrzały z broni maszynowej i zasłony dymne potęgowały wrażenie uczestniczenia w czymś wyjątkowym. W czasie pikniku muzyczny pokaz umiejętności dał solista poznańskiej opery Jaromir Trafankowski, który śpiewał wojskowe pieśni. Wydarzenie odwiedziła ekipa Telewizji Polskiej, która obszernie informowała w programach informacyjnych o pikniku. Na zakończenie uroczystości Burmistrz Margonina Janusz Piechocki w towarzystwie ppłk. Radosława Wojciechowicza, dowódcy 7. Brygady Obrony Wybrzeża wręczył uczestniczącym w wydarzeniu jednostkom pamiątkowe statuetki.
Wśród uczestników ogromnym zainteresowaniem cieszyły się przygotowane przez organizatorów atrakcje w postaci lotów widokowych śmigłowcem, z których skorzystało ponad 130 osób oraz symulatory zderzeń pojazdów i dachowania.
Prawdziwy podziw wzbudziła także operacja załadunku potężnego 80 tonowego Leoparda i odjazd kolumny wojskowej do Żagania. Przyglądało się temu kilkaset osób, a przejazd czołgu po terenie przylegającym do stadionu pozostawił po sobie wyłomy w ziemi głębokie na kilkadziesiąt centymetrów.
Organizatorzy podkreślają doskonałą współpracę z armią, szczególnie z Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych i samym dowódcą gen. dywizji Jarosławem Miką. To dzięki wzorowej współpracy i wzajemnemu zaufaniu udało się stworzyć wydarzenie, które przyczynia się do promocji sił zbrojnych w mniejszych miejscowościach, buduje poczucie więzi z wojskiem polskim i wzrost świadomości postaw obywatelskich.