Aktualności z miasta

Do KPP w Wągrowcu zgłosiło się kolejnych 5 osób, które odebrały niepokojące telefony, w których osoby podające się za funkcjonariuszy Policji i Centralnego Biura Śledczego Policji, nakłaniały rozmówców do postępowania pod ich dyktando.

- W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o osobie podającej się za funkcjonariusza o nazwisku Sowa. W tym tygodniu odebraliśmy kolejne zgłoszenia od osób, które odebrały niepokojące telefony. Dzwoniący podawał się za funkcjonariusza Policji sierż. Adam Wróbla podawał, że jego przełożony to Adam Sikora, innym razem dzwoniący podawał się jako funkcjonariusz CBŚ Jacek Koło - poinformował st. sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.

Przedstawiamy schemat działania oszustów.

- W środę około godziny 15:20 jedna z mieszkanek Os. Wschód otrzymała połączenie na numer stacjonarny telefonu, gdzie dzwoniący mężczyzna przedstawił się jako sierż. Adam Wróbel. Poinformował, że dzwoni z Wydziału Śledczego Komendy w Poznaniu, a jego telefon związany jest z rozpracowaniem grupy przestępczej, okradającej konta. W dalszej rozmowie opowiedział o realizacji i zatrzymaniu przestępców, gdzie w wyniku przeszukania mieszkań zabezpieczono dane, dzięki którym mogą włamać się na jej konto. Rozmówczyni zapytała o jego numer telefonu, nie chciał go podać, zasugerował, że może sprawdzić jego dane, dzwoniąc pod nr 997, tutaj dzwoniący czując podejrzliwość rozmówczyni, rozłączył się — tłumaczy st. sierż. Dominik Zieliński.

Jeszcze tego samego dnia krótko przed godziną 16:00 inna mieszkanka Wągrowca otrzymała połączenie na swój telefon stacjonarny, gdzie dzwoniący mężczyzna przedstawił się ponownie jako sierż. Adam Wróbel.

- Poinformował, że dzwoni z Komendy przy ul. Żwirki i Wigury, jest z Wydziału Śledczego, a jego przełożony to Adam Sikora. Dzwoniący poinformował, że Policjanci z Wydziału Śledczego ustalili, że jeden z pracowników banku PKO wykrada dane klientów i dokonuje na tej podstawie kradzieży z kont. Poinformował też, że Policja jest na drodze rozpracowania tego przestępstwa, jednak szczegółów nie może podać, gdyż są tajne. Celem uchronienia posiadanych na koncie środków, zasugerował, aby zlikwidowała konto i przeniosła je do innego banku. Po jakimś czasie poinformował, że ustalił z przełożonymi, że nie ma konieczności, aby wpłacała pieniądze do innego banku i że ma się z nimi udać do domu, a później przyjadą umundurowani policjanci i spiszą z nią protokół — wyjaśnia oficer prasowy wągrowieckiej komendy.

Kobieta, bojąc się i chcąc wyjaśnić okoliczności całej sprawy, pojechała do Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu. Tam w rozmowie z Oficerem Dyżurnym wypytała o dzwoniących do niej rzekomych policjantów Wróbla i Sikorę. Dyżurny wytłumaczył, że Policja nie dzwoni do mieszkańców i nie informuje o swoich działaniach. Jeżeli jest potrzeba współdziałania z konkretną osobą, wówczas policjanci kontaktują się z nią, a wszelkie sprawy omawiane są w cztery oczy.

Policjanci apelują!

Policjanci nigdy nie nakłaniają osób do robienia przelewów, opróżniania konta, likwidacji konta, przekazywania pieniędzy, pozostawiania pieniędzy w określonym miejscu, ani innych rzeczy związanych z pieniędzmi, czy kontem danej osoby. Jeżeli do naszego domu przychodzi ktoś podający się za policjanta, to jeżeli mamy obawy, że może to być oszust, wówczas możemy potwierdzić jego tożsamość, dzwoniąc pod nr alarmowy 997, lub 67 2681210.