Właśnie wróciłem z filmu: "RANDKA W CIEMNO", który wyświetla KINO MDK w Wagrowcu. Dodam, że film od dzisiaj czyli 5 lutego gości na ekranach kin w Polsce, zatem NOWOŚĆ.
Godzina 19.00 wileki START, pierwsza emisja w Wągrowcu. Euforia jednak nie trwała długo, od samego początku do samego końca film był nieostry, napisy rozmazane - podwójne, trudne do przeczytania, patrząc na ekran miałem wrażenie, że w organizmie mam ok. 2 promili alkoholu, będąc trzeźwym. Podwójne oczy, podwójne nosy, drugi plan w filmie wogóle nie widoczny - krótko mówiąc PORAŻKA.
Żałuję pieniędzy jakie wydałem kupując bilet.
Chodząc do kina w Poznaniu nie spotkałem się z czymś takim, dla mnie to lekceważenie klienta, a kino podobno miało być konkurencją dla poznańskich multipleksów - NIESTETY NIGDY NIE BĘDZIE.
Cieszę się pisząc ten artykuł, że widzę pojedyńcze litery, bo po 1 godzinie i 30 minutach w wągrowieckim kinie można dostać "oczopląsu".
Moja noga nidy już nie stanie w tym budynku, bo pieniądze, które wydałem uważam za stracone, mogłem dołożyć kilka złotych i pojechać do Poznania, gdzie zobaczyłbym film w jakości, na miare XXI wieku.
Teraz żałuję, ale jak mówi przysłowie: "Mądry Polak po szkodzie".
Utrzymywanie takiego kina i płacenie za NOWOŚCI, które ktoś wyświetla nie ustawiając ostrości, uważam za nonsens, dużo lepszą jakość filmów można spotkać np.: w sieci.
Czuję się zwiedziony dzisiejszą emisją SUPER NOWOŚCI. Obraz w kinie był podobny do tego przerobionego zdjęcia (klinij w zdjęcie i powiększ), chodzi mi o jakość !!!