Linia kolejowa Poznań-Wągrowiec w tym roku ma przejść remont, pociągi maja jeździć na tej trasie około 54 min. Pociągi? tylko jakie?
Dzisiaj 27 marca 2010, wracałem z Poznania szynobusem i utwierdziłem się w przekonaniu, że PKP "ma gdzieś" pasażerów, kompletnie ich nie szanuje. Szynobus który miał wyjechać do Wągrowca o 16.40 już na stcji Poznań Główny był uszkodzony. Maszynista od 16.32 próbował ruszyć, udało się wyjechać zgodnie z planem. Dojechał do Czerwonaka i ok. 17.10 zakończył podróż, zablokował się. Zdezorientowani pasażerowie pozostawieni bez informacji nie wiedzieli o co chodzi. Maszynista biegał między kabinami i próbował ruszyć - nie udało się.
Kiedy jedna z osób zwróciła uwagę kierownikowi pociągu, że powinien wezwać komunikację zastępczą oburzony stwierdził, że ta awaria to nie jego wina. Zdziwiłem się skoro on jest kierownikiem tego składu to do kogo pasażer ma się zwrócić?
Po burzliwej wymianie zdań zadecydował na odczepne, że zgłosi awarię do dyspozytora w Poznaniu. Ludzie wyszli przed szynobus w oczekiwaniu na jakiś środek lokomcji, którym wrócą do domu.
Udało mi się porozmawiać z maszynistą, któremu powiedziałem wprost, że szynobus wyjechał niesprawny z dworca głównego, był na tyle lojalny, że przyznał mi racje. Po godzinie postoju, ok. 18.10 podjechał drugi szynobus z Poznania, który zabrał pasażerów, w Wagrowcu był o 19.30.
Awarie tego typu zdarzają się bardzo często i doskonale o tym wiedzą ludzie dojeżdzający do pracy, nikt nic z tym nie robi, dziwi mnie postawa podróżnych płacących za bilety. Nikt z podróżnych nie składa skarg, nie pisze pism, może właśnie dlatego osoby odpowiedzialne za to połączenie myslą, że wszystko jest OK.
Kolejna sprawa to biletomaty w szynobusach. Dlaczego pasażerowie płacą za wypisanie biletu kierownikowi pociągu skoro działają biletomaty [dodam, że nie we wszystkich szynobusach] ale jak już działa to po co nabijać kabze kierownikowi, który na tej lini za wypisywanie biletów wyrabia sobie drugą pensję?
Naprawa torów na tej lini nic nie zmieni, sprawne szynobusy pojadą szybciej, ale ile będzie sprawnych? Podczas deszczu woda leje się na głowę a latem temperatura sięga 50 stopni, chyba nie tak powinna wyglądać jazda nowoczesnym [dodam klimatyzowanym] szynobusem za 8 mln.
Uważam, że grube miliony wydane na zakup nowego taboru kolejowego w postaci SZYNOBUSÓW zostały wyrzucone w błoto.
A jakie jest Wasze zdanie na temat połączenia PKP Wągrowiec-Poznań-Wągrowiec?