Co raz więcej osób dostaje maile z propozycją bardzo korzystnego kredytu - uiścić muszą jedynie kilka opłat. Dopiero po fakcie okazuje się, że padli ofiarą oszustwa, tracąc przy tym wszystkie swoje oszczędności.
Od pewnego czasu policjanci w całym kraju dostają maile od zrozpaczonych ludzi, którzy padli ofiarą nowego typu tzw. oszustwa nigeryjskiego. Propozycja kredytu, którą dostali na swoje skrzynki pocztowe była na tyle korzystna, że niektórzy zgodzili się zapłacić nawet 110 tys. zł czy 44 tys. euro.
Maile z propozycją pożyczki przychodzą od banku z siedzibą w Londynie lub z innego europejskiego miasta. Są w języku angielskim lub polskim. Oferta dotyczy kwot od 20 tys. do 20 mln euro. Można je pożyczyć za pośrednictwem podanej w ofercie strony internetowej na 15 lat. Stopa oprocentowania wynosi przy tym zaledwie 2 proc.
Już na pierwszy rzut oka warunki wydają się być bardzo korzystne. Szczególnie, że jedyne "formalności", jakie trzeba spełnić to złożenie drogą internetową oświadczenia, co do kondycji finansowej kredytobiorcy.
Później procedura wygląda następująco: po informacji o przyznaniu kredytu należy wpłacić 500 euro za konto kredytowe, kolejne 500 euro trzeba zapłacić za uruchomienie tego konta i udostępnienie kodu PIN. Kolejne opłaty nie mają końca a zdesperowani klienci mogą kontaktować się jedynie z mężczyzną. W pewnym momencie mężczyzna informuje poszkodowanego informuje on ich, że wyjechał za granicę i nie może udzielić żadnej informacji o kredycie.
Policja wągrowiecka przestrzega przed tego rodzaju przestępczym procederem.
Redakcja Portalu WRC nie odpowiada za publikowane treści w module komentarze.
Przed dodaniem wpisu zapoznaj się z REGULAMINEM!