Aleksandra K. spowodował kolizję i odjechała z miejsca zdarzenia, bo nie chciała, aby na drodze powstał „korek”. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy.
Wczoraj, 8 sierpnia, na odcinku Pokrzywnica–Mikołajewo, kierująca samochodem Opel Vectra nie zachowała należytej ostrożności podczas manewru wyprzedzania i uderzyła w jadący lewym pasem samochód osobowy marki BMW.
- Na ulicy Rogozińskiej w Wągrowcu funkcjonariusze zauważyli pojazd Opel Vectra, który częściowo zaparkowany był na poboczu. Jak się okazało jego kierującą była sprawczynią kolizji. Jechała w towarzystwie dwóch pasażerek. 18–letnia kierująca oświadczyła, że wyprzedzała pojazd na odcinku Pokrzywnica–Mikołajewo. Nie upewniła się jednak czy może bezpiecznie wykonać ten manewr. W tym czasie jadące już na lewym pasie BMW wyprzedzało ją. Młoda kobieta była świadoma, że uderzyła w BMW, które zjechało do rowu, lecz nie zatrzymała się, gdyż jak twierdzi nie chciała, aby na drodze powstał „korek” - poinformowała sierż. sztab. Agnieszka Wójtych, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
18-letnia Aleksandra K. dodała, że cały czas jechała przed siebie, ponieważ na drodze nie było dla niej miejsca, aby mogła zawrócić i pojechać na miejsca zdarzenia. Na szczęście naoczny świadek kolizji udał się za pojazdem kierowanym przez Aleksandrę K. i spowodował, aby zatrzymała się. Odebrał jej kluczyki uniemożliwiając ucieczkę.
- Warto dodać, że Aleksandra to "młody kierowca", prawo jazdy zdobyła w czerwcu tego roku. Policjanci zatrzymali dokument z uwagi na to, że spowodowała ona zagrożenie w ruchu drogowym, a jej zachowanie na drodze było rażące i naganne. Aleksandra K. odpowie przed sądem za swoje postępowanie, sąd może orzec zatrzymanie prawa jazdy - dodaje rzecznik policji.
Policja prosi o kontakt świadka zdarzenia, który doprowadził do zatrzymania pojazdu Opel Vectra.