Prezentujemy wpis Krzysztofa Poszwy z 10 maja 2010 roku, jaki zamieścił na swoim blogu. Tekst zostawiamy bez dodatkowego komentarza.
Z RADOŚCIĄ O BUDOWIE ORLIKA
Inicjatywa Platformy Obywatelskiej w sprawie budowy w naszym kraju ogólnodostępnych boisk dla dzieci i młodzieży pod hasłem „Moje boisko ORLIK 2012” ma szanse zawitać do Wągrowca. Cieszy fakt, iż w mieście uważanym za sportowo-turystyczne będzie wreszcie miejsce dla przeganianych z wszystkich osiedli dzieci pragnących pokopać piłkę, porzucać do kosza. Do tej pory sportowe zapędy młodych ludzi chłodzone były tabliczkami ZAKAZ GRY W PIŁKĘ. Jest to dosyć „skuteczny” sposób rozwiązywania problemów, które zamiata się zwyczajnie pod dywan. Z doniesień prasowych wynika, że jeszcze w tym roku rozpoczną się pracę przy budowie ORLIKA. To dobra wiadomość, zwłaszcza że liczba ogólnodostępnych boisk jest w naszym mieście żenująca. Szkoda, że mimo obietnic nie zmodernizowano części OSiRu tak, aby sportowcy amatorzy mogli w dość dobrych warunkach spędzić wolny czas. Ile można grać w kosza na piachu, czy odbijać piłkę tenisową o „nibyścianę”? Myślę, że wiele problemów jakie młodzi ludzie mają w okresie dorastania można rozwiązać właśnie przez sport. Mamy drużynę w ekstraklasie piłki ręcznej, na piłkę nożną też nie możemy narzekać a oferta sportowa dla młodzieży poważnie kuleje. W wielu miejscach widnieje znany nam od dziesięcioleci napis: WSTĘP SUROWO WZBRONIONY. A gdzie tu miejsce na inne dyscypliny sportowe, którymi zainteresowani są nasi młodzi wągrowczanie? A propos czy to tylko pogłoski, czy prawda, że hala OSiR nie spełnia wymogów do rozgrywania turniejów siatkarskich? Nie tak dawno był tam remont. Mam nadzieję, że to nieprawda. Póki co, za ORLIK w Wągrowcu trzymam mocno kciuki !!!
