21. kolejkę męskiej ekstraklasy zainaugurował mecz Vive-Targów Kielce z Nielbą Wągrowiec. Spotkanie wyjazdowe podopieczni Edwarda Kozińskiego rozpoczęli o godzinie 18:00. Bój ligowy zakończył się bez niespodzianki. Zwyciężyła ekipa Vive 33:24.
W ekipie gospodarzy nie wystąpił Mariusz Jurasik, który oszczędzany była przez trenera Bogdana Wentę na sobotnie spotkanie Ligi Mistrzów z MKB Veszprem. Nie wszedł na parkiet również duński rozgrywający Henrik Knudsen. Z kolei w bramce Nielby zagrał Tomasz Szałkucki. Edward Koziński postanowił dać szansę bramkarzowi. Zastąpił on Marcina Głębockiego. W zespole żółto-czarnych pojawił się pierwszy raz po kontuzji Dawid Borek. Wpisał się on na listę strzelców, trafiając na kilka sekund przed zakończeniem spotkania.
Po golu Andrieja Frołowa Nielba prowadziła 3:1. Gospodarze jednak szybko wyrównali. Przez pierwszy kwadrans nielbiści dotrzymywali kroku drużynie Vive (7:7, 15 minuta). W kolejnych minutach kilkubramkową przewagę uzyskali Kielczanie. Do przerwy urosła ona do sześciu trafień. W 33 minucie ekipa Wenty prowadziła już 18:10. Na kwadrans przed końcową syreną żółto-czarnym udał się zmniejszyć rozmiary porażki do czterech bramek (23:19). Potem jednak gospodarze przypieczętowali swoją dominację na parkiecie odzyskując wysokie prowadzenie, które ostatecznie urosło do dziewięciu trafień w 60 minucie.
Nielba: Konczewski, Szałkucki - Przysiek 6, Krajewski 4, Szyczkow 3, Gierak 2, Witkowski 2, Płócienniczak 2, Świerad 2, Białaszek 1, Frołow 1, Borek 1.
Redakcja Portalu WRC nie odpowiada za publikowane treści w module komentarze.
Przed dodaniem wpisu zapoznaj się z REGULAMINEM!