Pożegnano zmarłego porucznika Stefana Goślińskiego. Mieszkał w Sułaszewie (gm. Margonin), miał 101 lat.
Stefan Gośliński był ostatnim spośród żyjących ułanów 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich, którzy brali udział w kampanii wrześniowej i stoczyli m.in. 03 września 1939 r. bitwę pod Bukowcem. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w ceremoniale wojskowym w kościele parafialnym Świętego Marcina w Żoniu.
W ostatniej drodze porucznikowi towarzyszyła kompania honorowa Wojska Polskiego, Orkiestra Wojskowa z Bydgoszczy, która grała marsza żałobnego, delegacje 7 Brygady Obrony Wybrzeża, kultywująca tradycje 16 Pułku grupa stowarzyszenia miłośników z Bydgoszczy, rodzina, przyjaciele, znajomi, władze samorządowe Margonina z burmistrzem Januszem Piechockim, radnymi i sołtysami.
Na cmentarzu na cześć zmarłego oddana została salwa honorowa. Poruszającym momentem był widok samotnego konia bez jeźdźca prowadzonego przez jednego z ułanów z nakryciem przepasanym czarnym kirem.
Porucznik Gośliński awans na wyższy stopień oficerski otrzymał w czerwcu 2016 r., gdy świętował 100 urodziny. Także wówczas towarzyszyła mu orkiestra wojskowa, kompania i żołnierze z różnych jednostek. W tej poruszającej uroczystości, w ekstremalnych warunkach pogodowych udział wzięło kilkuset mieszkańców, a sama uroczystość na margonińskim rynku stała się świętem całej społeczności.
Odszedł bohater, człowiek, dla którego wartości Bóg, Honor Ojczyzna, były szczególnie bliskie.