Stan wód w Jeziorze Durowskim uległ w ostatnim roku pogorszeniu. Czy za kilka lat jezioro w Wągrowcu nadal będzie atrakcją dla turystów?
Przez dwa tygodnie studenci kierunków związanych z ochroną środowiska z Włoch, Ukrainy, Chin, Niemiec, Albanii, Chile, Australii, USA i Polski w ramach „szkoły letniej”, sprawdzali stan czystości wód położonego w naszym mieście jeziora. Pracowali w czterech grupach tematycznych, prowadząc badania poszczególnych parametrów fizykochemicznych i biologicznych jeziora.
- Wnioski, jakie wyciągnęli z tych badań, nie są tym razem optymistyczne, stwierdzono bowiem zauważalne pogorszenie wielu wskaźników stanu ekologicznego Jeziora Durowskiego w stosunku do lat ubiegłych, m.in. zmniejszenie przezroczystości wody z 1,5 m w roku ubiegłym do 1 m obecnie, wzrost stężenia chlorofilu z 4,2 µg/l (mezotrofia) do 8,3 µg/l (eutrofia), zmniejszenie się różnorodności fitoplanktonu z 84 na 77 gatunków oraz PMPL z 5,63 na 5,52 (stan umiarkowany) - mówi Piotr Pałczyński, zastępca burmistrza Wągrowca.
Spory wpływ na takie wyniki badań miał, oprócz czynnika stałego, jakim jest stałe wlewanie się do Jeziora Durowskiego zanieczyszczeń z terenu gminy Wągrowiec oraz miasta i gminy Gołańcz, czynnik makro w postaci zmian klimatu, tzn. brak śniegu i opadów, wyższa temperatura, a stąd niższy stan wód przy wyższym parowaniu.
- Możemy, oczywiście, zwiększać nakłady ponoszone np. na wytrącanie fosforu i azotu czy zarybianie, ale bez realnej współpracy z władzami gmin, z których zbiorników spływa zanieczyszczona woda do Jeziora Durowskiego, będą to działania mało skuteczne. Dlatego deklaruję podjęcie w najbliższym czasie rozmów z wójtem gminy Wągrowiec oraz burmistrzem miasta i gminy Gołańcz, służących wypracowaniu wspólnych działań na rzecz efektywnej poprawy czystości wody w naszych jeziorach – dodaje Piotr Pałczyński.
Na szczęście ekosystem jeziora, dzięki 10-letniej rekultywacji charakteryzuje się wieloma mechanizmami obronnymi i to dlatego nie nastąpiło załamanie jego równowagi biologicznej. Zaobserwowano nawet dalsze utrzymywanie się niektórych tendencji do jego przebudowy w oczekiwanym kierunku.
Wśród pozytywnych tendencji warto wymienić zanik w jeziorze sinic, dopływających Strugą Gołaniecką z Jeziora Kobyleckiego, utrzymywanie się rosnącego tempa wzrostu powierzchni zajmowanej przez roślinność zanurzoną, a także obecność coraz liczniejszych filtratorów oraz ryb drapieżnych.