Przewodnicy psów z Wągrowca, Złotowa i Piły szkolili swych czworonożnych partnerów.
Poszukiwanie ładunków wybuchowych, tropienie śladów, poszukiwanie osób, to tylko niektóre z zadań, jakie stały przed policyjnymi psami w trakcie przeprowadzonego szkolenia.
Pies, zanim trafi do służby, musi spełnić kilka warunków.
Do służby przyjmowane są psy w wieku od roku do dwóch lat. Przede wszystkim muszą być zdrowe, nie mogą bać się strzałów i powinny odznaczać się określonym poziomem agresji — muszą bowiem bronić przewodnika. Powinny mieć także wrodzony instynkt aportowania, bo wtedy będą dobrze tropiły. Pies, wybrany na podstawie takie kryteria, wraz ze swoim przewodnikiem trafia do Zakładu Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Tam jest ponownie sprawdzany przez weterynarza pod kątem zdrowia, a przez instruktorów pod względem wymaganych cech, niezbędnych w danej specjalizacji.
Szkolenie trwa około sześciu miesięcy. Od samego początku kursy są podzielone na poszczególne specjalizacje. Część zajęć przewodnicy i psy odbywają poza szkołą po to, aby zwierzęta nauczyły się działać w naturalnych warunkach, przyzwyczaiły się do środków transportu, ruchu ulicznego, sztucznego oświetlenia, do pracy w dzień i w nocy. Umiejętności psów policyjnych podlegają systematycznej weryfikacji. Wracające ze szkolenia dostają tzw. atest, wydawany na rok. Po roku służby każdy pies przechodzi ponowny egzamin przed komisją. Jeżeli jest sprawny i zachował wszystkie umiejętności nabyte podczas szkolenia, to atest ten jest przedłużany na kolejny rok.
Policjanci, którzy decydują się na pracę ze zwierzętami, nie mogą się ich bać, muszą być stanowczy, aby psy ich słuchały, a przede wszystkim powinni mieć odpowiednie podejście do zwierząt. Od mundurowego, który zdecyduje się na pracę z psem nie są wymagane żadne specjalistyczne kwalifikacje. Tylko w przypadku pracy z psem do wyszukiwania materiałów wybuchowych oraz narkotyków, przewodnik musi wcześniej przejść specjalne szkolenie.