Jest ich około dwudziestu, łączy ich wspólna pasja — hokej. Spotykają się regularnie na lodowisku miejskim w Wągrowcu i szlifują swoje umiejętności.
Spotykają od kilku lat i grają. Robią to w weekendy najczęściej rano, bo nie chcą blokować tafli innym mieszkańcom. Grupa jest amatorska, nie ma sponsora, nie ma żadnego wsparcia. Sprzęt, stroje, koszt wynajęcia lodowiska pokrywają z własnej kieszeni.
Grupa hokeistów ma spore ambicje. Już teraz wyjeżdżają na turnieje drużyn amatorskich do innych miast, gdzie odnoszą sukcesy. W Wągrowcu takie turnieje nie odbywają się, bo lodowisko nie ma zadaszenia.
Planowanie turnieju z mapą pogodową w ręku to karkołomne zajęcie. Jak mówi jeden z założycieli wągrowieckiej grupy — Waldemar Wiśniewski, w tym roku było bardzo ciężko trafić w okno pogodowe, aby pograć. Wysoka temperatura, odpady deszczu to problemy, z jakim muszą zmagać się wągrowieccy hokeiści.
Rozwiązaniem byłoby zadaszenie.
Przy współpracy z Urzędem Miejskim, radnymi Rady Miejskiej oraz OSiR-em należałoby rozważyć przeniesienie lodowiska na stadion, aby stworzyć tam warunki do uprawiania tego sportu.
Najważniejszym zadaniem, przed jakim musiałoby stanąć miasto to zadaszenie tafli. Jak wyliczają hokeiści, obserwując inne takie miejsca w Polsce, koszt wyniósłby około 200 tysięcy złotych. Z tego rozwiązania skorzystałby każdy mieszkańcy, hokeiści oraz OSiR, z całą pewnością spadłby koszt utrzymania tafli przy dodatnich temperaturach.
Jak poinformowała nas dzisiaj Mirosław Moćko, który zajmuje się obsługą lodowiska, ostatni tydzień był bardzo słaby. Padający deszcz raczej nie zachęcał do jazdy na łyżwach, więc zadaszenie płyty byłoby idealnym rozwiązaniem.
Co na to burmistrz, radni? Może czas pomyśleć o zadaszeniu, a wtedy wypromować w Wągrowcu hokej, organizując turnieje amatorskie dla drużyn z całej Polski, tworząc szkółkę hokejową dla dzieci i młodzieży.
Mamy piłkarzy ręcznych, którzy grają w najlepszych klubach w Polsce i Europie a nawet w reprezentacji kraju, czas pomyśleć o hokeistach, kto wie, może kiedyś kolejny Czerkawski będzie pochodził z Wągrowca?
