Sytuacja banalna i bardzo dobrze znana w Wągrowcu, pracownice okradły bank. BZ WBK stracił kolejną "znaczną kwotę" pieniędzy przez swoje nieuczciwe pracownice 48-letnią Bożenę P. oraz 33-letnią Agnieszkę K.
 |
Przypomnijmy od końca marca 2010 roku w Poznańskiej Prokuraturze prowadzone jest postępowanie w sprawie Marzeny B. i Magdaleny K. które okradły bank na kwote 3,5 MLN złotych. Jednak kwota ta może się powiększyć, bowiem ciągle zgłaszają się osoby poszkodowane. Bank BZ WBK również prowadzi swoje wewnętrze postępowanie a świadczć mogą o tym zwolnienia jakie miały miejsce w ostatnich dniach. Zwolniono 6 osób z czego jedną pracownicę z wągrowieckiego oddziału banku, czy jest zamieszana w sprawę i zostaną postawione byłej już pracownicy zarzuty podobnie jak koleżankom, czas pokaże. Więcej w tej sprawie >>> kliknij<<<
Od końca marca minęło 4 miesiące, a bank BZ WBK traci kolejne 9 MLN, które kradną dwie pracownice legnickiego oddziału: 48-letnią Bożenę P. oraz 33-letnią Agnieszkę K.
W nocy z poniedziałku (26 lipca) na wtorek (27 lipca 2010 roku) na wrocławskim lotnisku zatrzymano 48-letnią Bożenę P., która wracała z wczasów za granicą. Prokuratura zarzuciła Bożenie P. (48 lat) kradzież blisko 8 MLN złotych. A także zacieranie śladów kradzieży 900 tys. złotych przez drugą podejrzaną Agnieszkę K. (33 lata), która została zatrzymana kilka dni wcześniej.
Agnieszce K. zarzucono przywłaszczenie około 900 tys. zł. Podobnie jak Bożena P. pieniądze kradła przez siedem lat. Kobieta przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia. Zastosowano wobec niej poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł., dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju z zabraniem paszportu. Jest także zawieszona jako pracownica banku.
Nieoficjalnie mówi się, że kobiety wynosiły pieniądze - w różnych walutach - z bankowego skarbca. Podobno znaleziono tam pocięte gazety zamiast banknotów. Pieniędzy do dziś nie odzyskano. Na co je wydawały? Głównie na bieżące potrzeby.
Pracownicy banku nabierają wody w usta, gdy pytamy o tę kradzież. - Współpracujemy w tej sprawie z policją i prokuraturą - mówi lapidarnie rzecznik BZ WBK Piotr Gajdziński. - Na razie nie udzielamy żadnych informacji - dodaje. Kobietom grozi do 10 lat więzienia.
Jak widać reklama z francuskim aktorem Gérardem Depardieu zadziałała nie tylko w Wągrowcu. Hasło reklamowe "Teraz to BANK PŁACI Tobie" było tak realistyczne, że pracownice, które patrzyły w oklejone reklamą okna swoich placówek naprawdę w nią uwierzyły. Skoro bank płaci, to zapłacił.
Oby za jakiś czas nie okazało się, że takich osób jak Marzena, Bożena, Agnieszka czy Magdalena jest w kraju więcej, bo wtedy nasze depozyty składane w bankach będą zagrożone.
