W Wągrowcu trwa publiczny konflikt między burmistrzynią Alicją Trytt a radnymi Rady Miejskiej. Burmistrzyni i radni wyrażają sprzeczne stanowiska wobec kluczowych decyzji budżetowych, społecznych i organizacyjnych, co w efekcie prowadzi do eskalacji napięć i wzajemnych zarzutów.
Burmistrzyni Wągrowca Alicja Trytt w wydanym oświadczeniu podkreśliła, że decyzje radnych, którzy zagłosowali przeciwko jej projektom uchwał, będą miały negatywne konsekwencje dla mieszkańców. Jej zdaniem priorytetowe inwestycje, takie jak remont sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 3 czy przebudowa ulicy Reja, są obecnie zagrożone przez brak finansowania, co jest efektem braku aktualizacji stawek podatkowych, stagnacji budżetowej oraz rosnących kosztów utrzymania administracji.
Dodatkowo Trytt zwróciła uwagę na kwestie związane z wynagrodzeniami urzędników, które według niej są zagrożone, co wynika z decyzji poprzednika oraz obecnego braku zgody Rady na korektę budżetu. Zaniepokojenie budzi również liczba założonych Niebieskich Kart (aktualnie ponad 40), co zdaniem burmistrzyni Trytt uzasadnia wprowadzenie ograniczenia sprzedaży alkoholu po godzinie 22:00.
- Na koniec dnia cierpią rodziny i dzieci, dlatego musimy zrobić wszystko, aby temu zapobiec – podkreśliła burmistrzyni, wyrażając nadzieję, że radni wezmą odpowiedzialność za zaniechanie działań w tych obszarach.
Przewodniczący Rady Miejskiej, Jakub Zadroga, odpowiedział na zarzuty Alicji Trytt, zaznaczając, że krytyka jest naturalną częścią jego pracy, a różnice w postrzeganiu spraw samorządowych są nieuniknione. W ocenie Zadrogi to retoryka burmistrzyni „prowadzi do eskalacji podziałów”, co nie sprzyja wspólnej wizji rozwoju miasta. Podkreślił, że wzrost zatrudnienia w Urzędzie Miejskim o 3,8 etatu od kwietnia 2024 r. oraz kolejne zaplanowane zatrudnienie budzą zaniepokojenie co do obciążeń budżetu w przyszłym roku. Zadroga oszacował, że miesięczne koszty wynagrodzeń w październiku br. wzrosły o ponad 50 tys. zł, względem kwietnia 2024 roku, co w jego ocenie wymaga odpowiedzialności ze strony burmistrzyni za realizowaną politykę kadrową.
Zadroga zakwestionował również sposób, w jaki burmistrzyni przedstawiła podwyżkę podatku od nieruchomości. Według Przewodniczącego, decyzja ta była komunikowana w pośpiechu, a posiedzenie Komisji Rozwoju Miasta z przedsiębiorcami odbyło się dopiero dzień przed publikacją projektu uchwały. Dodatkowo Przewodniczący zwrócił uwagę, że radni nie otrzymali szczegółowej analizy wpływów z podwyżki oraz długoterminowej strategii podatkowej.
W kwestii ograniczenia sprzedaży alkoholu, Zadroga podkreślił, że nie przekonują go statystyczne uzasadnienia decyzji oraz konieczność porównywania Wągrowca z miastami o zupełnie innej strukturze, jak Poznań czy Kraków. Wskazał, że fundusze z tzw. „małpkowego” mogłyby być lepiej wykorzystane na profilaktykę i rozwój kulturalno-sportowy, podobnie jak w innych samorządach.
Zadroga wyraził również żal z powodu sposobu, w jaki burmistrzyni Alicja Trytt formułuje zarzuty wobec radnych, zaznaczając, że samorząd powinien opierać się na wzajemnym zaufaniu i poszanowaniu, a współpraca powinna być procesem pozbawionym personalnych oskarżeń.
- Liczymy na dialog i współpracę opartą na argumentach i merytorycznej pracy – zakończył Zadroga.
Konflikt między Burmistrzem Miasta Wągrowca a Radą Miejską stawia pytanie, czy Wągrowiec zdoła uniknąć kryzysu zarządzania, jaki wywołuje impas decyzyjny między tymi dwoma organami. Zarówno Alicja Trytt, jak i Przewodniczący Rady Jakub Zadroga wyrażają gotowość do dalszych działań, ale wzajemne oskarżenia oraz różnice w priorytetach mogą uniemożliwić im wspólny dialog.
Czas pokaże czy strony znajdą wspólny język, zanim patowa sytuacja doprowadzi do totalnego chaosu, który może prowadzić do zarządu komisarycznego, a w konsekwencji do kolejnych wyborów.
Zarząd komisaryczny ustanawiany jest w przypadku „nierokującego nadziei na szybką poprawę i przedłużającego się braku skuteczności w wykonywaniu zadań publicznych przez organy gminy”. Komisarza powołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek wojewody zgłoszony za pośrednictwem ministra właściwego do spraw administracji publicznej.