Zakończył się przetarg na odbiór odpadów komunalnych oraz odpadów problemowych z terenu Gminy Miejskiej Wągrowiec na 2026 rok.

Do urzędu wpłynęła tylko jedna oferta – od spółki REMONDIS SANITECH POZNAŃ. Firma wyceniła realizację zamówienia na 7 046 908,30 zł brutto. Miasto zaplanowało na to zadanie 7 207 882,55 zł brutto, więc złożona oferta mieści się w założonym budżecie. Sam fakt, że pojawił się tylko jeden wykonawca, pokazuje jednak, jak mała jest dziś konkurencja na rynku gospodarki odpadami, zwłaszcza w średnich miastach.
Przedmiot zamówienia obejmuje odbiór zmieszanych i segregowanych odpadów komunalnych od mieszkańców oraz odbiór i zagospodarowanie tak zwanych odpadów problemowych. Umowa ma obowiązywać od 1 stycznia do 31 grudnia 2026 roku.
Dla porównania, obowiązująca w 2025 roku umowa na odbiór odpadów również z firmą REMONDIS SANITECH POZNAŃ opiewała na 6 690 168,80 zł brutto. Oznacza to wzrost kosztów samego odbioru o ponad 350 tysięcy złotych – dokładnie o około 356,7 tys. zł. Na tym jednak wydatki miasta się nie kończą.
Do tej pory Wągrowiec korzystał z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych należącego do firmy Remondis. W praktyce oznaczało to, że część kosztów związanych z funkcjonowaniem PSZOK-u była „schowana” w cenie usługi świadczonej przez zewnętrznego wykonawcę. Od 2026 roku sytuacja się zmieni – miasto będzie posiadało własny PSZOK i to miasto dodatkowo będzie musiało pokryć wszystkich koszty związane z jego działaniem.
PSZOK to miejsce, do którego mieszkańcy mogą bezpłatnie oddawać odpady, których nie wyrzuca się do zwykłego pojemnika przed domem: m.in. zużyty sprzęt RTV i AGD, opony, gruz z drobnych remontów, farby, chemikalia czy odpady wielkogabarytowe. Taki punkt wymaga kosztów utrzymania m.in. pracowników. To wszystko generuje stałe koszty, które teraz przejmie miasto.
Na razie miasto nie przedstawiło szczegółowej kalkulacji funkcjonowania własnego PSZOK-u – nie wiadomo więc, ile dokładnie Wągrowiec dopłaci do systemu w porównaniu z rokiem 2025.
Już dziś widać jednak, że sam odbiór odpadów będzie droższy, a do tego dojdą nowe, miejskie wydatki na utrzymanie punktu selektywnej zbiórki (PSZOK). W praktyce oznacza to, że w 2026 roku cały system gospodarowania odpadami będzie kosztował więcej niż obecnie.
Kluczowe pytanie dla mieszkańców dotyczy tego, czy wyższe koszty systemu przełożą się na podwyżkę opłat za śmieci. Na tym etapie przetarg rozstrzyga jedynie kwestię wykonawcy i ceny usługi odbioru. Decyzje o ewentualnej zmianie stawek dla mieszkańców będą należały do radnych, gdy miasto przedstawi pełne wyliczenia, uwzględniające: odbiór odpadów, zagospodarowanie odpadów na Międzygminnym Składowisku Odpadów Komunalnych w Kopaszynie a także utrzymanie własnego PSZOK-u.
Na razie pewne jest jedno: posiadanie własnego punktu selektywnej zbiórki odpadów nie oznacza, że system gospodarki odpadami w Wągrowcu stanie się tańszy. Wszystko wskazuje na to, że rok 2026 będzie dla miejskiego budżetu – i pośrednio dla mieszkańców – droższy pod względem kosztów odbioru i zagospodarowania śmieci.



