Cmentarz komunalny w Wągrowcu, od 9 lat obsługiwany przez firmę Krzysztofa Bucholca, trafi w ręce burmistrza. 20-letnia umowa, zawarta 9 lat temu została rozwiązana.
 |
Od 1 stycznia 2013 roku cmentarz komunalny przechodzi pod pieczę burmistrza, który już wyznaczył zarządcę nekropolii. Zgodnie z zarządzeniem Burmistrza Miasta Wągrowca nr 124/2012 zarządcą cmentarza będzie Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Wągrowcu.
Do tej pory, nekropolią zarządzała firma Krzysztofa Bucholca, umowa została jednak rozwiązana długo przed przed terminem.
- Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron 11 lat przed jej wygaśnięciem - poinformował nas Krzysztof Bucholc, właściciel firmy pogrzebowej, obsługującej cmentarz komunalny.
Co było przyczyną zerwania umowy?
24 lutego 2012 roku, 10 radnych przegłosowało uchwałę, która dała burmistrzowi "władzę absolutną". Głosowanie dotyczyło przekazania burmistrzowi uprawnień do ustalania cen w mieście. Za przekazaniem uprawnień opowiedziało się 10 radnych, ośmiu było przeciw, dwoje radnych wstrzymało się od głosu.
Od blisko 10-ciu miesięcy burmistrz Wągrowca może ustalać opłaty związane z wynajęciem sali w szkole lub w przedszkolu, ceny za wywóz odpadów (gruz, odpady organiczne), za toaletę, z której będą korzystać mieszkańcy, burmistrz może również ustalać opłaty związane z parkowaniem w mieście oraz wyznaczać ceny za usługi na cmentarzu komunalnym.
Zmiana zarządcy cmentarza spowoduje zapewne zmianę cen, jednak na chwilę obecną nie wiadomo czy ceny wzrosną. Nowy cennik musi wcześniej zostać ogłoszony w zarządzeniu burmistrza, a do tej pory takie zarządzenie się nie ukazało. Pytanie odnośnie ewentualnych podwyżek za usługi na cmentarzu skierowaliśmy bezpośrednio do Ratusza, do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Patrząc na obecną sytuację w mieście nie trudno zrozumieć o co chodzi. Wprowadzenie opłaty za psa, podwyżka podatków od nieruchomości, opłaty targowej, proponowane wysokie stawki za wywóz śmieci i na dokładkę zmiany dotyczące cmentarza komunalnego.
Jedno jest pewne, skoro nie wiadomo o co chodzi to musi chodzić o pieniądze, których bez wątpienia w kasie miejskiej brakuje. Burmistrz szukając dodatkowych środków, od 1 stycznia 2013 roku, zajrzy również do kieszeni tych, którzy stracili swoich bliskich.
