34-latek z Wągrowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Miał 1,2 promila, przewoził kobietę i dziecko.
Głupota i brak odpowiedzialności, tak w skrócie można opisać zachowanie 34-latka z Wągrowca, który wczoraj o 4:40 uderzył w Ludwikowie w drzewo.
- Mężczyzna poruszał się pojazdem, pomimo zakazu kierowania pojazdami orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Żninie. Dodatkowo znajdował się w stanie nietrzeźwości. Po przebadaniu okazało się, że w jego organizmie znajdowało się około 1,2 promila. Mężczyzna nie jechał sam, przewoził kobietę i dziecko — poinformował st. sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Kobieta podróżująca z pijanym 34-latkiem oraz dziecko nie odnieśli poważnych obrażeń, kierowca doznał urazu obojczyka.