31 grudnia doszło do pożaru budynku mieszkalnego w Dąbrowie, gm. Damasławek. Budynek spłonął i nie nadaje się do zamieszkania.
Tragicznie zakończył się rok dla mieszkańców Dąbrowy, 31 grudnia stracili dom. Pożar wybuchł kilka minut po 22:00.
- Podczas dojazdu naszego zastępu na miejsce zastaliśmy cały budynek w ogniu, poprosiliśmy o dodatkowe siły z sąsiedniej gminy Janowiec Wielkopolski z woj. kujawsko-pomorskiego. W drodze były również zastępy z JRG Wągrowiec, OSP Międzylesie i OSP Wapno — poinformowali strażacy z OSP Damasławek.
Ze wstępnych informacji wynikało, że w domu mogą znajdować się osoby poszkodowane, jednak jak się szybko okazało się, opuścili oni palący się dom o własnych siłach, jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.
Na miejsce wezwano też karetkę pogotowia, która przetransportowała jednego z poszkodowanych do szpitala.
W trakcie prowadzenia akcji gaśniczej doszło do eksplozji butli z gazem. Na miejscu pożaru obecny był też Cyprian Wieczorek, wójt gminy Damasławek.
Budynek uległ całkowitemu spaleniu i nie nadaje się do zamieszkania. Pogorzelcy znaleźli schronie u rodziny.