Wczoraj w godzinach wieczornych doszło do pożaru chlewni w Pawłowie Skockim. W akcji udział brało 13 zastępów straży pożarnej.
Pożar wybuchł wczoraj około godziny 21:00. W ogniu stanęła chlewnia o długości 100 metrów i szerokości 10 metrów. Na miejsce skierowano 13 zastępów straży pożarnej z powiatów: wągrowieckiego, poznańskiego i gnieźnieńskiego oraz drużyny OSP. Dogaszanie cały czas trwa, jak szacują strażacy, zakończenie działań planowane jest dopiero dzisiaj w godzinach wieczornych.
W chlewni nie było zwierząt, te znajdowały się z budynku obok. Utrudnieniem dla strażaków był budynek mieszkalny, który znajdował się zaledwie 10 metrów od palącej się chlewni. Strażacy robili wszystko, aby ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiednią zabudowę.
Chlewnia wypełniona była słomą, w środku znajdowało się około 500 balotów. Na miejscu czynności prowadzi policja.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że jako przyczynę pożaru wstępnie wykluczono zwarcie w instalacji elektrycznej, ponieważ nie była ona zamontowana w tym budynku. Nie wyklucza się natomiast podpalenia, ale czy faktycznie do niego doszło, wyjaśni prowadzone postępowanie.