W piątkowe popołudnie operator numeru alarmowego 112 przekazał wągrowieckim policjantom zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego na terenie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Antoniewie.
W piątek 1 maja około godziny 16:30 do operatora numeru alarmowego zadzwoniła osoba z informacją, że w Antoniewie jest bomba. Po krótkiej jednozdaniowej informacji telefon się rozłączył. Na miejsce do ośrodka pojechali policjanci, aby zweryfikować zgłoszenie.
- W czasie zdarzenia w ośrodku przebywała grupa kilkudziesięciu wychowanków. Aby móc podjąć dalsze kroki, trzeba najpierw było zweryfikować podaną informację, w tym jej wiarygodność. Przekazane przez operatora numeru alarmowego nagranie wskazywało, że w tle słychać było głosy jakichś nastolatków. Numer telefonu, z jakiego wykonane było połączenie, również był nietypowy — poinformował sierż. sztab. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Połączenie jak się okazało, zostało wykonane z jednego z telefonów, jakie funkcjonują na terenie ośrodka. Policjanci zrobili rozpytania wśród młodzieży. Jeden z wychowanków przyznał się do zrobienia głupiego żartu.
- 17-latek został zatrzymany do wyjaśnienia i przewieziony do wągrowieckiej komendy. Tu usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o zdarzeniu. Wobec siedemnastolatka Sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji - dodaje sierż. sztab. Dominik Zieliński.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 224 Kodeksu Karnego - kto, wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób, lub mieniu w znacznych rozmiarach, lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Redakcja Portalu WRC nie odpowiada za publikowane treści w module komentarze.
Przed dodaniem wpisu zapoznaj się z REGULAMINEM!