Mężczyzna lekceważył polecenia ratownika, nie stosował się do regulaminu kąpieliska. Zostało wszczęte wobec niego postępowanie w sprawie o popełnienie wykroczeń. Teraz grozi mu grzywna nawet 5 tysięcy złotych.
32-letni mieszkaniec miejscowości Tupadły w gminie Kcynia używał wulagrnych słów, spożywał alkohol i petował w piasku. Ratownicy zwrócili mu uwagę, jednak ten reagował agresją. Ostatecznie poszedł na pomost i skoczył do wody poza obszar wyznaczony do kąpieli.
- Mężczyzna nie stosował się do poleceń ratowników do wyjścia z wody. Błędnie uznał, że skoro pływa sobie poza wyznaczoną strefą, to ratownik nie ma nic do gadania. O tym zachowaniu poinformowani zostali policjanci z Damasławka. Pracujący na plaży ratownik wziął łódź i zainterweniował wobec 32-latka. Aby uniemożliwić mu dalsze pływanie, opłynął go i nakazał wracać na brzeg. Mieszkaniec Tupadł po chwili wyszedł z wody — poinformował mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Policjanci na miejscu zebrali informacje od plażowiczów i ratowników. Postanowili nałożyć na mężczyznę mandat karny w kwocie 500 zł.
- Mężczyzna stwierdził jednak, że będzie dochodził swoich praw podczas postępowania przed sądem. Za popełnione wykroczenia sąd może nałożyć na mężczyznę karę nawet pięciu tysięcy złotych grzywny — dodaje oficer prasowy wągrowieckiej komendy.
Warto dodać, że Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, określa w art. 13 - czym są działania ratownicze, a w art. 16 - wskazuje na obowiązki ratownika, do których należy m.in. reagowanie na przypadki naruszania zasad korzystania z wyznaczonego obszaru wodnego.
Ratownik jest przede wszystkim do tego, żeby obserwował obszar, który chroni, reagował na każdy sygnał zagrożenia życia i zdrowia i działał wyprzedzająco — profilaktycznie.
Przypominamy, aby stosować się do regulaminów kąpielisk i nie pływać po spożywaniu alkoholu.