Wczoraj wieczorem w szpitalu w Wągrowcu zmarł mężczyzna, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem. To pierwszy śmiertelny przypadek w powiecie wągrowieckim związany z Covid-19.
Mężczyzna zmarł wczoraj wieczorem, był mieszkańcem Gminy Damasławek. Do szpitala trafił w piątek, był to pacjent onkologiczny, dzisiaj miał być przekazany do kliniki w Poznaniu.
W związku z planowanym transportem, w sobotę został poddany badaniu na obecność Covid-19. Wynik okazał się pozytywny.
- W związku ze śmiercią mężczyzny planowane przyjęcia na oddział wewnętrzny wągrowieckiego szpitala zostały wstrzymane do końca tygodnia. Poza wstrzymaniem przyjeć oddział wewnętrzny działa normalnie. Mężczyzna przebywał w sali jednoosobowej — poinformował Przemysław Bury, dyrektor szpitala w Wągrowcu.
W rozmowie telefonicznej z Pawłem Gilewskim, Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Wągrowcu, dowiedzieliśmy się, że w związku ze śmiercią i potwierdzonym zakażeniem, cześć personelu szpitala zostanie objęta kwarantanną, a część nadzorem epidemiologicznym.
Wszystko uzależnione jest od tego, jaki mieli kontakt ze zmarłym mężczyzną.
Wykryte zakażenie to przypadek. Mężczyzna trafił do szpitala zupełnie z innymi dolegliwościami, jednak przekazanie pacjenta do kliniki w Poznaniu wiąże się z pobraniem wymazu celem wykrycia wirusa. W tym przypadku wynik okazał się pozytywny.
Mężczyzna z całą pewnością nie zaraził się w szpitalu, pytanie z kim wcześniej miał kontakt. Najprawdopodobniej kwarantanną objętych zostanie więcej osób, nie tylko personel szpitala.