Kierowca autobusu szarżował po gminnych krętych i wąskich drogach. Wiózł dzieci do szkoły, dostał mandat.
Dzisiaj około 7 rano policjanci zostali poinformowani o zatrzymaniu autobusu wiozącego dzieci do szkoły. Sposób jazdy sprawił, że dzieci bały się jechać. Bezpośredni świadkowie postanowili zainterweniować, zatrzymać kierowcę i zgłosić sprawę Policji.
- Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, ustalili okoliczności całej sprawy. Okazało się, że kierowca chwilę wcześniej ominął jeden z przystanków, gdzie czekały dzieci, nie zauważył ich. To spowodowało, że musiał się cofnąć, co opóźniło planowy przejazd. Kierowca chciał nadrobić czas i zwiększył prędkość. Dzieci, które wiózł ze sobą, zaraz po zatrzymaniu pojazdu wyszły z autobusu i zapłakane powiedziały, że boją się nim jechać — poinformował mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Policjanci zakwalifikowali zachowanie kierującego autobusem jako stworzenie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym inne niż kolizja i nałożyli na kierowcę mandat w kwocie 500 zł.