Policjanci zatrzymali dwóch motocyklistów. Pierwszy nie miał prawa jazdy, drugi był pijany.
- Skierowaniem aktu oskarżenia do sądu kończy się postępowanie wobec 21-letniego mieszkańca gminy Wągrowiec, który na początku wakacji w okolicy Długiej Wsi (gm. Wągrowiec) kierując motocyklem typu cross, zignorował wydawany przez policjantów sygnał do zatrzymania pojazdu — poinformował mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Policjanci zauważyli, że motocykl nie posiadał tablicy rejestracyjnej. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, obawiając się konsekwencji i rozpoczął ucieczkę. Rozpoczęli pościg.
- Na jednej z szutrowych dróg policjanci stracili go z pola widzenia, co oddaliło w czasie nieuchronne konsekwencje. Praca policjantów operacyjnych i dochodzeniowych doprowadziła do ustalenia danych mężczyzny, który swoją ucieczką naraził się na karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności — dodaje oficer prasowy wągrowieckiej komendy.
Dużo gorzej dla kierowcy zakończył się pościg prowadzony przez policjantów w okolicach Niemczyna. Do tego zdarzenia doszło pod koniec lipca.
- Policjanci dzielnicowi postanowili zatrzymać do kontroli motocykl Husqvarna, którego kierujący poruszał się bez kasku, a motocykl nie miał tablic rejestracyjnych. Motocyklista zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, kontynuował dalszą jazdę, wjeżdżając w drogę gruntową. Po kilkuset metrach stracił panowanie nad motocyklem, przewrócił się i uderzył w drzewo. Policjanci wezwali na miejsce karetkę, mężczyzna doznał urazów nóg — relacjonuje mł. asp. Dominik Zieliński.
36-latek odpowie też za jazdę w stanie nietrzeźwości, w organizmie miał 1,5 promila alkoholu. Motocykliście grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, 5 tysięcy złotych grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.