Były burmistrz Skoków Tadeusz Kłos nie dopilnował procedury związanej z inwestycją, co skutkowało negatywną decyzją wydaną przez Starostwo Powiatowe w Wągrowcu. Teraz najprawdopodobniej gmina Skoki będzie zmuszona zwrócić przyznane dofinansowanie.
Gmina Skoki stoi przed poważnym wyzwaniem dotyczącym realizacji projektu "Zielona strefa aktywności i wypoczynku". Choć na realizację tej inicjatywy przyznano właśnie znaczące dofinansowanie, przyszłość inwestycji jest obecnie niepewna.
- Gmina Skoki uzyskała dofinansowanie w ramach programu „Błękitno – zielone inicjatywy dla Wielkopolski”, wynoszące 85 095,00 złotych, co stanowi 90% planowanych kosztów inwestycji. Całkowity koszt przedsięwzięcia wynosi 94 550,00 złotych, z czego gmina musi dołożyć 9 455,00 złotych (10%) - poinformował Wojciech Cibail, burmistrz Miasta i Gminy Skoki.
Planowany harmonogram inwestycji przewiduje rozpoczęcie prac zaraz po podpisaniu umowy o dofinansowanie, z terminem zakończenia do 30 listopada 2024 roku. Projekt miał być realizowany na działce nr 463/4, położonej przy ulicy Dworcowej w Skokach.
- Projekt zakładał stworzenie przestrzeni wypoczynkowej i rekreacyjnej, w tym nasadzenia drzew, montaż infrastruktury miejskiej (ławki, kosze na śmieci, pojemniki na psie odchody) oraz urządzeń do treningów i zabawy z psami. W planie była również budowa ogrodzenia wokół terenu — dodaje włodarz Skoków.
Zarządzanie obiektem miało być odpowiedzialnością Urzędu Miasta i Gminy Skoki. Planowano, że wybieg będzie dostępny całodobowo, siedem dni w tygodniu.
Realizacja inwestycji stanęła pod znakiem zapytania po decyzji Starostwa Powiatowego w Wągrowcu i zaniechaniu poprzedniego włodarza Tadeusza Kłosa.
- W dniu 27 lutego 2024 roku burmistrz Skoków Tadeusz Kłos, złożył zgłoszenie robót budowlanych, które zostało zwrócone. Starosta Wągrowiecki wezwał Gminę Skoki do uzupełnienia i usunięcia nieprawidłowości. Niestety, Gmina Skoki nie dostarczyła wymaganych uzupełnień w wyznaczonym terminie. W efekcie, 11 kwietnia 2024 roku Starostwo wydało decyzję odmowną — podsumowuje Wojciech Cibail, burmistrz Miasta i Gminy Skoki.
Pomimo możliwości odwołania się od decyzji, poprzedni włodarz Tadeusz Kłos, nie skorzystał z tego prawa, co oznacza, że dotacja może zostać cofnięta, a środki będzie trzeba zwrócić do Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.