Pół metra fali, wiatr wiejący z prędkością nawet do 60 kilometrów na godzinę, gdy w najbliższej okolicy zwyczajnie flauta. To jest to co tygrysy deski z żaglem lubią najbardziej.
Idealne warunki do windsurfingu. Nie trzeba ich szukać gdzieś nad morzem czy w Zatoce Puckiej. Wystarczy przyjechać do gminy Wągrowiec w Wielkopolsce - nad jezioro Kaliszańskie. W 2013 roku po raz pierwszy rozegrano tutaj Puchar Polski w Windsurfingu.
Blisko 40 windsurferów przez 3 dni ścigało się o tytuł najlepszego w dwóch kategoriach Zawodowiec i Amator. Dopiero ostatniego dnia zawodów rozegrano najważniejsze wyścigi. Wśród amatorów tryumfował Karol Wawrzyniak. Najlepszym zawodnikiem okazał się Przemysław Siemiński detronizując Mistrza Polski Michała Polanowskiego.
Sprawna organizacja i sprzyjająca natura to przepis na udane zawody. Do Kamienicy przyjechali nawet goście z Niemiec. To znak, że już czas pomyśleć o imprezie międzynarodowej.