Adrian B. wjechał w wysepkę zwalniającą na drodze 196 w miejscowości Łęgowo i wylądował w rowie.
- 29-letni Adrian B., mieszkaniec Raczkowa, kierując pojazdem marki Ford Focus nie dostosował prędkości do warunków na drodze i zjechał do przydrożnego rowu - poinformował sierż. Dominik Zieliński, p.o. Oficer Prasowy KPP Wągrowiec.
Na miejsce wypadku skierowano straż pożarną.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że nie ma osób poszkodowanych, a samochód osobowy znajduję się w rowie. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wyciągnięciu auta z rowu - tłumaczy kpt. Mariusz Dębski, PSP KPPSP w Wągrowcu.
29-latek był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem karnym.
Adrian B. to nie pierwszy kierowca, który nie zachował ostrożności i wjechał w wysepkę zwalniającą. Całe szczęście, że zakończyło się to tylko zatrzymaniem w rowie i uszkodzeniem auta.
Po remoncie drogi 196 pojawiło się kilka takich miejsc, które w warunkach nocnych i przy złych warunkach pogodowych zauważane są przez kierowców w ostatniej chwili. Kierowca odruchowo dusi hamulec i rozpoczyna gwałtowne hamowanie, które najczęściej kończy się zdemolowaniem znaków drogowych i parkowaniem w rowie.
Czy Waszym zdaniem wysepki spełniają swoją rolę?