Radiowóz to nie taksówka. Przekonał się o tym 25-letni mieszkaniec Damasławka, który trafił do aresztu.
- 25-letni Stanisław N., mieszkaniec Damasławka, podszedł do radiowozu stojącego w pobliżu dyskoteki "Viva" w Wapnie i zażądał od policjanta transportu do Damasławka - poinformował sierż. Dominik Zieliński, p.o. oficera prasowego KPP w Wągrowcu.
Mężczyzna był pijany miał w organizmie 2 promile. Kiedy policjanci odmówili mężczyźnie darmowego transportu, zaczął im publicznie ubliżać.
- Stanisław N. dopuścił się znieważenia funkcjonariusza używając wulgarnych i obraźliwych słów pod jego adresem - dodaje sierż. Dominik Zieliński.
25-latek został zatrzymany i osadzony do wytrzeźwienia. Postępowanie prowadzi KPP w Wągrowcu.