Pijany 20-latek uciekając przed policją uderzył w drzewo i dachował. Kierowca miał ponad promil alkoholu w organizmie.
W czwartek przed godziną 22.00 patrol chodzieskiej drogówki podczas pełnienia służby na terenie gminy Margonin zauważył w miejscowości Lipiny samochód marki Opel, który poruszał się bez przednich numerów rejestracyjnych.
- Policjanci postanowili zawrócić i zatrzymać pojazd do kontroli. Kiedy kierowca zorientował się, że radiowóz zawraca, gwałtownie przyspieszył i na łuku drogi wypadł z niej, uderzając w drzewo a następnie dachował. Z pojazdu wybiegło dwóch mężczyzn, kierowca zaczął uciekać - poinformowała sierż. szt. Karolina Smardz-Dymek, oficer ds. prasowych Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.
Policjanci zatrzymali uciekającego mężczyznę. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Po przebadaniu okazało się, że kierowcy i pasażerowi poza otarciami naskórka nic się nie stało, obaj mężczyźni to mieszkańcy Czesławic, gmina Gołańcz.
- Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że zarówno kierowca, jak i pasażer byli pijani. Kierowcy, który miał ponad promil alkoholu w organizmie zatrzymano uprawnienia do kierowania - dodaje sierż. szt. Karolina Smardz-Dymek.
Mężczyźnie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia. Oczywiście odpowie on także za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.