62-metrowy maszt sieci Play stanie w środku Gołańczy, mieszkańcy są wściekli i bezradni. Bezobsługowa stacja bazowa sieci komórkowej powstanie na prywatnej działce a wszystko odbędzie się zgodnie z prawem.
- Rozumiemy potrzebę rozwoju sieci teleinformatycznej, z której potencjalnie wszyscy możemy korzystać, jednak budowa 62-metrowej wieży w obrębie zabudowań miejskich, jest naszym zdaniem olbrzymim nadużyciem. Wierzymy, że tak duże obiekty powinny powstawać dalej od naszych miast, tym bardziej że kilometr za miastem znajduje się ponad 120 metrowy elewator zbożowy, który od lat z powodzeniem służy jako wieża dla nadajników wszystkich możliwych operatorów telefonii komórkowej i nie tylko — tłumaczy Maciej, mieszkaniec Gołańczy.
Teren na którym stanie maszt, jest terenem prywatnym. Właściciel działki może na niej postawić wszystko, co nie jest zabronione prawem w tym, przypadku będzie to 62-metrowy maszt sieci komórkowej
- Teren ten nie wyróżnia się wyjątkowymi właściwościami, z których operator komórkowy miałby jakieś szczególne korzyści. 65-metrowa wieża nie ma służyć lokalnym mieszkańcom z powodu dopuszczalnego konta ustawienia anten, co dodatkowo podważa sens jej budowy właśnie w tym miejscu. Dodam tylko, że okolica ma dobre pokrycie silnym sygnałem sieci komórkowej, a sama miejscowość Gołańcz została w ubiegłym roku objęta unijnym projektem zakończonym budową szybkiego internetu światłowodowego, co również znacząco umniejsza potrzebę nadmiernego nasycania okolicy falami magnetycznymi — wyjaśnia mieszkaniec Gołańczy.
Maszt powstanie a protesty mieszkańców nie są w stanie zablokować tej inwestycji. Inwestor już wystąpiło do Starostwa Powiatowego w Wągrowcu o wydanie zgody na budowę.
- 6 maja 2016 roku na wniosek P4 Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę dla inwestycji obejmującej budowę bezobsługową stacji bazowej telefonii komórkowej sieci Play nr WAG3031 składającej się z wieży stalowej o wysokości całkowitej 61,45 metrów nad poziomem terenu, zestawu anten sektorowych i radioliniowych, zestawu szaf technicznych ze sprzętem elektro-przesyłowym stacji bazowej, ogrodzenia oraz wewnętrznej linii zasilającej — poinformował Dariusz Przesławski, kierownik Wydziału Architektury i Budownictwa.
Starosta nie może odmówić inwestorowi, jeżeli ten spełnia wszystkie dokumenty dotyczące zaplanowanej budowli. Ewentualna odmowa może wiązać się z odszkodowaniem, jakie Starostwo Powiatowe w Wągrowcu musiałoby mu wypłacić.
Jedno jest pewne. Zaplanowana inwestycja obniży wartość wszystkich sąsiednich działek, no bo kto będzie chciał budować dom w sąsiedztwie 62-metrowego nadajnika. Dodatkowo dochodzi czynnik promieniowania. Trudno jednak udowodnić, że tego typu nadajniki promieniują, bo brakuje na to dowodów. Mieszkańcy ulicy Wilkońskiego i Polnej w Gołańczy nie poddają się i apelują do starosty Tomasza Kranca i burmistrza Gołańczy Mieczysława Durskiego.
- Apelujemy do Starosty Wągrowieckiego oraz do lokalnego Burmistrza Miasta Gołańcz. Dziś brak jest dowodów na silne oddziaływanie fal elektromagnetycznych na ludzi i środowisko naturalne, jednak to dziś w Waszych rękach leży decyzja czy olbrzymia wieża mogąca przyczyniać się do zmian nowotworowych, dermatologicznych i neurologicznych u mieszkańców Gołańczy, stanie tuż przy budynkach mieszkalnych, czy może kawałek dalej, za miastem — podsumowuje Maciej, właściciel sąsiedniej działki.
Mieszkańcy wiedzą, że zablokowanie budowy jest praktycznie niemożliwe, jedno co im pozostaje to spór sądowy z inwestorem o odszkodowanie za utracone mienie, w tym przypadku za obniżoną wartość działek.