7 listopada w kościele parafialny pw. św. Wawrzyńca w Gołańczy odbyła się uroczystość pogrzebowa obrońców zamku w Gołańczy.
Na szczątki natrafiono w 2010 roku podczas prac archeologicznych prowadzonych na terenie zamku gołanieckiego. W sumie było to 25 osób — kobiet, mężczyzn i dzieci.
Historia tych ludzi mogłaby być zapomniana, ponieważ najeźdźcy chcieli ukryć ślady swojej zbrodni. A doszło do niej, gdy dowódca oddziału zmierzającego ze Żnina do Chodzieży usłyszał, że Kasztelan na Zamku w Gołańczy zbroi ludzi i może być zagrożeniem dla przemieszczających się wojsk szwedzkich. Doszło do zmasowanego ataku na Gołańcz. Obrońcy nie zdołali odeprzeć lepiej uzbrojonych napastników. Doszło do masakry. Różne źródła podają, że w tym czasie, zarówno w obronie, jak i w mieście zginęło łącznie od 200 do 425 osób. Zabici mieszkańcy Gołańczy zostali wówczas pochowani w licznych zbiorowych mogiłach.
Pogrzeb ofiar Potopu Szwedzkiego z udziałem asysty wojskowej, odbył się na cmentarzu przyklasztornym w Gołańczy. W uroczystości udział wziął wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann oraz zaproszeni goście i mieszkańcy.