Sponsorzy MKS Nielby są oburzeni pomówieniem przez burmistrza Wągrowca Krzysztofa Poszwę. Zamierzają wycofać się z finansowania drużyny. Czy Nielba spadnie do III ligi, bo bez wsparcia finansowego sponsorów, klubu nie stać na I ligę.
- Jestem zbulwersowany obecną sytuacją. Wielki sukces, jakim jest wygranie I ligi piłki ręcznej mężczyzn, nie został doceniony przez władze miasta. Mało tego, powraca retoryka sprzed lat, gdzie pomówiono i oskarżono Ryszarda Kołackiego oraz mnie. Ostatecznie zostaliśmy oczyszczeni z zarzutów, lecz do dzisiaj nikt nas nie przeprosił za krzywdy, których doświadczyliśmy. Obecnie jestem po kilku burzliwych spotkaniach z pozostałymi sponsorami, którzy również są zbulwersowani stanowiskiem burmistrza Krzysztofa Poszwy, atakami na klub oraz jego stwierdzeniem w oświadczeniu, cyt.: „...nie sposób też uznać za wiarygodną rzekomą deklarację ewentualnych sponsorów o wsparciu spółki Nielba Superliga kwotą 1 mln złotych”. To bardzo poważny zarzut pomawiający szanowanych ludzi biznesu — tłumaczy Jerzy Kasprzak, sponsor MKS Nielba.
Od kilku dni wiadomo, że Superligi w Wągrowcu nie będzie, jednak bez sponsorów Nielba nie zagra w I ani II lidze, zostanie III, bo na tyle starczy pieniędzy z dotacji miejskiej.
- Wszystko wskazuje na to, że nie będzie także wągrowieckiego zespołu w I lidze rozgrywek piłki ręcznej mężczyzn. W ciągu najbliższych kilku dni zapadnie decyzja sponsorów odnośnie definitywnego wycofania się ze wsparcia finansowego drużyny Nielby, co oznacza koniec zawodowej piłki ręcznej w naszym mieście. To z kolei prowadzi do tego, że tak wspaniale prowadzona od lat praca z młodzieżą nie będzie miała większego sensu, gdyż celem każdego młodego szczypiornisty jest gra w pierwszym zespole. Chciałbym również stanowczo podkreślić, jest to stanowisko wszystkich sponsorów, że obecny Prezes i Zarząd klubu mają nasze pełne poparcie oraz zaufanie — dodaje Jerzy Kasprzak.
Sponsorzy kolejni raz zostali pomówieni, stracili zaufanie do władz miasta Wągrowca.
- Straciliśmy już zupełnie zaufanie do władz miasta. Brak dobrej woli, chęci współpracy oraz jasnych deklaracji odnośnie wsparcia drużyny przez samorząd miejski, kierowany przez Burmistrza Krzysztofa Poszwę, a w ostateczności wskazywanie winnych w szeregach działaczy wągrowieckiej Nielby za zaistniałą sytuację są na to wystarczającymi dowodami. Ostanie kilka lat to ciężka praca zawodników, sztabu szkoleniowego, działaczy oraz wszystkich miłośników wągrowieckiego szczypiorniaka zakończona sukcesem sportowym. Czy powinniśmy pozwolić na to, by przez jednego człowieka zaprzepaścić ten dorobek? - zastanawia się Jerzy Kasprzak, sponsor MKS Nielba.
