Funkcjonariusze z Rogoźna zatrzymali 39-letniego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podjął próbę ucieczki.
Mężczyzna posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności oraz miał przy sobie narkotyki. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
Pościg zakończony dachowaniem
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 2 marca br., kiedy patrolujący miasto policjanci rozpoznali mężczyznę kierującego osobowym Peugeotem. Mundurowi wiedzieli, że osoba ta ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów i podjęli decyzję o jego zatrzymaniu. Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca zignorował polecenia i zaczął uciekać.
Pościg zakończył się w momencie, gdy uciekinier stracił panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do dachowania samochodu. Na miejscu policjanci obezwładnili kierowcę i dokonali jego zatrzymania.
Kierowca był poszukiwany i miał przy sobie narkotyki
Funkcjonariusze potwierdzili, że za kierownicą siedział 39-latek, który miał obowiązujący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo był on poszukiwany w celu odbycia kary 40 dni pozbawienia wolności. Podczas kontroli mundurowi znaleźli przy nim narkotyki, a jego zachowanie wskazywało, że mógł znajdować się pod ich wpływem. W związku z tym pobrano od niego próbki krwi do badań laboratoryjnych.
Poważne konsekwencje prawne
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 244 Kodeksu karnego złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów stanowi przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Dodatkowo, jeśli badania potwierdzą obecność narkotyków w organizmie zatrzymanego, będzie on odpowiadał również za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających.
Bezpieczeństwo na drogach pozostaje priorytetem służb, a każda decyzja o lekceważeniu prawa niesie za sobą konsekwencje. Policja apeluje o rozwagę i przypomina, że tego typu zachowania stanowią zagrożenie nie tylko dla samego kierowcy, ale także dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.