Cichy zabójca zaatakował w bloku przy ulicy Mickiewicza w Wągrowcu. Jedna osoba z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla trafiła do szpitala.
Kilka minut temu straż pożarna zakończyła akcję w bloku przy ulicy Mickiewicza w Wągrowcu. W jednym z mieszkań pojawił się czad, mężczyzna, który znajdował się w mieszkaniu z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla, trafił do szpitala.
Sytuacja została opanowana. Jak udało nam się dowiedzieć, nie występuje już żadne zagrożenie dla mieszkańców bloku, mieszkanie jak i klatka schodowa zostało przewietrzone i sprawdzone miernikami.
Skąd się bierze czad i dlaczego jest tak niebezpieczny?
Tlenek węgla potocznie zwany czadem jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia. Powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw m.in.: drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnej do zupełnego spalania. Może to wynikać z braku dopływu świeżego (zewnętrznego) powietrza do urządzenia, w którym następuje spalanie albo z powodu zanieczyszczenia, zużycia lub złej regulacji palnika gazowego, a także przedwczesnego zamknięcia paleniska pieca lub kuchni. Jest to szczególnie groźne w mieszkaniach, w których okna są szczelnie zamknięte lub uszczelnione na zimę. Czad powstaje także często w czasie pożaru. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym dla człowieka. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu. W układzie oddechowym człowieka tlenek węgla wiąże się z hemoglobiną 210 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Stwarza to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.