Czy w Wągrowcu znikną wreszcie dmuchawy, które powodują hałas i zanieczyszczają powietrze? Możliwe, że w przyszłym roku.
Warkot spalinowych dmuchaw do opadłych liści to zmora naszych osiedli. Przekonali się o tym mieszkańcy bloków przy Parku 600-lecia. To właśnie tam, przez kilka dni, dział zieleni MPWiK w Wągrowcu "dmuchał liście".
Mieszkańcy skarżyli się na hałas, który uniemożliwiał im normalne funkcjonowanie, który przeszkadzał uczniom w trakcie zdalnych zajęć. Warto zaznaczyć, że tylko jedna spalinowa dmuchawa do liści powoduje hałas ok. 100 decybeli, jeżeli tych dmuchaw jest więcej, to hałas faktycznie może przeszkadzać.
Dmuchawy to nie tylko hałas, dmuchawy to także negatywny wpływ na jakość powietrza.
Rezygnacja z dmuchaw może pozytywnie wpłynąć na stan jakości powietrza, którym oddychamy. Drobne cząstki pyłów, wzbijane przez maszyny mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Powodują nasilenie objawów chorób układu oddechowego oraz zmniejszają wydolność układu krążenia. Na działanie pyłów narażeni są szczególnie seniorzy oraz kobiety w ciąży.
Wiele miast w Polsce wprowadza zakaz używania dmuchaw.
Kategoryczny zakaz używania spalinowych i elektrycznych dmuchaw do liści zakłada „Program ochrony powietrza dla Poznania” przyjęty uchwałą Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Jego zapisy obowiązują od 4 sierpnia. Obostrzenia dotyczące używania spalinowych i elektrycznych dmuchaw do liści mają na celu wyeliminowanie emisji wtórnej pyłu. Zakaz dotyczy zarówno terenów podlegających miastu, jak i będących własnością spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych oraz prywatnych podmiotów, w tym osób fizycznych. Oznacza to, że zapisów uchwały muszą przestrzegać wszyscy mieszkańcy. W Poznaniu zakaz obowiązuje przez cały rok, niezależnie od warunków atmosferycznych i notowanych stężeń w zakresie pyłu zawieszonego PM10.
Poznań nie jest wyjątkiem, podobne obostrzenia wprowadzono również na terenie innych miast, teraz jest szansa na takie rozwiązanie w Wągrowcu.
- Dotychczasowe umowy nie określały, jakie narzędzia mają być wykorzystywane do wykonywania poszczególnych prac porządkowych, stąd wykonawcy, starając się zwiększyć efektywność, stosują dedykowane do wyznaczonych prac narzędzia, w tym dmuchawy. Jednak obecnie, mając na względzie ochronę środowiska oraz zdrowia mieszkańców władze miasta, wzorem wielu innych miejscowości, rozważają wpisanie do umów na rok 2021 zapisu nakazującego wykonywanie wszelkiego rodzaju prac porządkowych bez użycia dmuchaw, w tym również przy usuwaniu opadłych z drzew liści — poinformował Piotr Korpowski, Urząd Miejski w Wągrowcu.
Mamy nadzieję, że burmistrz Wągrowca wspólnie z Radą Miejską wypracuje odpowiednie przepisy, które zabronią używanie dmuchaw nie tylko przez jednostki miejskie, ale również przez spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty i osoby prywatne.
Kuriozalne wydaje się puszczanie nam pod oknami spalin ze spalinowego demobilu wycofanego z mądrzejszych krajów i jednocześnie mówienie o walce ze smogiem czy o walce o czyste powietrze.
Pamiętajmy też o SMOGU. Pierwsze kominy już dymią.
Wągrowiec dla klimatu