Ponad 20 lat temu miasto Wągrowiec bezpowrotnie straciło Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Dlaczego miejska spółka przeszła w prywatne ręce i jak to wyglądało? Aby to wyjaśnić, musimy cofnąć się w czasie, aż do roku 1999.
16 marca 1999 r. radni Rady Miejskiej w Wągrowcu podejmują uchwałę (Nr 5/99) w sprawie restrukturyzacji dwóch spółek komunalnych. Opracowanie wielowariantowej koncepcji przekształcenia Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. oraz Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Wągrowcu zlecono firmie Business Expert S.C. z Poznania.
Tak zaczęła się prywatyzacja miejskiej spółki MPEC, dzisiaj Veolia.
Po roku dokładnie 28 września 2000 r. radni RM podejmują kolejną uchwałę (Nr 4/2000) w sprawie obniżenia kapitału zakładowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Wągrowcu z kwoty 7 684 000,00 zł do kwoty 4 486 000,00 zł. W ten sposób wygospodarowano 3 198 000,00 zł, pieniądze te zostały przeznaczone na pokrycie strat w spółce.
Niska wartość spółki, to znakomita okazja dla inwestora zewnętrznego.
15 listopada 2001 roku radni podjęli uchwałę (Nr 61/2001) w sprawie restrukturyzacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o.
Ówczesna Rada Miejska w Wągrowcu w składzie: Stanisław Zajączek, Mieczysław Wołejko, Zbigniew Czerwiński, Edward Borucki, Zdzisław Wojciński, Zdzisław Gajewski, Marian Talaczyński, Mieczysław Piechowiak, Leszek Dalke, Alojzy Jessa, Jolanta Nowak-Węklarowa, Zbigniew Kantorski, Adam Sandurski, Bogdan Kozanecki, Jerzy Wyrembek, Benedykt Gramsa, Mieczysław Spychaj, Jacek Tomaszewski, Józef Urbaniak i Krzysztof Bucholc wyrazili zgodę na przystąpienie do miejskiej spółki Zespołu Elektrociepłowni Poznańskich S.A.
26 listopada 2001 roku do MPEC Sp. z o.o. przystąpiła spółka „Zespół Elektrociepłowni Poznańskich S.A. w Poznaniu”, obejmując nowo utworzone udziały (50%) i wnosząc 4 486 000,00 zł.
Pod aktami notarialnymi tej transakcji podpisał się ówczesny burmistrz Stanisław Wilczyński oraz Marian Artur Szymański i Marek Dziurzyński reprezentujący spółkę Zespół Elektrociepłowni Poznańskich S.A. w Poznaniu.
Jak wynika z zapisów, miasto nie zarobiło na tym nic, natomiast spółka MPEC zyskała kapitał, niezbędny do funkcjonowania. Przez cały okres prowadzenia działalności przez spółkę – doszło do zmiany struktury właścicielskiej. W ciągu blisko 20 lat MPEC Sp. z o.o. przekształcił się w Dalkia Wągrowiec Sp. z o.o. a ostatecznie w Veolia Wągrowiec Sp. z o.o.
Miasto pomimo 50% udziałów nie otrzymywało żadnej dywidendy. Pierwszą dywidendę spółka Veolia wypłaciła po 16 latach działalności. W 2017 roku było to 140 411,80 zł. Kolejne dywidendy to rok 2018: 190 565,28 zł i w 2019: 120 135,08 zł (nie posiadamy danych za rok 2020).
Aktualnie Veolia Wągrowiec sp. z o.o. jest właścicielem budynków, kotłowni i wymiennikowni oraz posiada grunty w użytkowaniu wieczystym. Ceny proponowane przez Veolię odstraszają wielu przedsiębiorców i mieszkańców, wybierają własne kotłownie zamiast miejskiego ciepła.
Patrząc na miejski system ciepłowniczy, który funkcjonował w roku 2001 i obecny, można stwierdzić, że Veolia niewiele zbudowała.
Do roku 2001 msc (miejski system ciepłowniczy) stanowił 6819 mb sieci wysokotemperaturowej i 2114 mb sieci niskotemperaturowej.
Veolia Wągrowiec w latach 2001-2019 wybudowała 691 mb sieci niskoparametrowej w technologii preizolacji oraz 1357 mb sieci wysokoparametrowej preizolowanej.
Wielu mieszkańców miasta zastanawia się, jakie byłyby ceny ciepła, gdyby spółka nadal była miejska, ile byśmy płacili za śmieci, mając nadal zamiast firmy Remondis Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej?
Tak dla porównania. Tylko jedna miejska spółka Aquapark Wągrowiec rocznie do Veolii płaci aż 600 tysięcy złotych za ciepło systemowe. A co z pozostałymi budynkami, szkoły, przedszkola, OSiR? W skali roku, to olbrzymie pieniądze. Miasto w dywidendzie dostaje ochłapy, a mieszkańcy drogie ogrzewanie.