Burmistrz Jarosław Berendt przeciwko spalarni. Włodarz Wągrowca wyjaśnia też zamieszanie pomiędzy Gminą Wągrowiec a Urzędem Miejskim.
Oświadczenie burmistrza Jarosława Berendta
Kwestia budowy instalacji spalarni śmieci rozbudza w ostatnich tygodniach emocje nie tylko mieszkańców gminy Wągrowiec, ale staje się także przedmiotem dyskusji wśród mieszkańców naszego miasta. Sprawa ta stała się ostatnio jednym z tematów omawianych podczas wspólnych obrad komisji Rady Miejskiej w Wągrowcu, na którą zostali zaproszeni Wójt Gminy oraz Przewodniczący Rady Gminy Wągrowiec. Podczas prezentacji planowanej inwestycji przedstawiciele sąsiadującej z nami gminy twierdzili, że od niemal dwóch lat miasto – jako strona w sprawie – było zasypywane zawiadomieniami w tej sprawie i w tym czasie nie zajęło żadnego stanowiska.
To prawda, jednak wągrowczanom i mieszkańcom gminy Wągrowiec należy się kilka słów wyjaśnienia, z których najważniejsze jest być może to, że od początku byliśmy w tej sprawie wprowadzani w błąd. Otóż, przez niemal dwa lata do Urzędu Miejskiego w Wągrowcu wpłynęło od Wójta Gminy Wągrowiec aż czternaście pism, w których otrzymywałem zawiadomienia o wszczęciu postępowania, a następnie o przekładaniu terminu rozpatrzenia postępowania o wydanie decyzji środowiskowej dotyczącej lokalizacji inwestycji pn. Rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym w północnej Wielkopolsce poprzez budowę Centrum Zielonej Energii, Recyklingu i OZE – etap I. W ani jednym z tych pism nie było mowy o spalarni śmieci! Czy stało się to przez przypadek, czy w wyniku działań celowych, pozostawiam Państwa ocenie.
Faktem jest, że o tym, iż na terenie gminy Wągrowiec ma powstać spalarnia śmieci, dowiedzieliśmy się wszyscy około dwóch miesięcy temu, w wyniku publikacji, które ukazały się w lokalnych mediach.
Dysponując tą wiedzą, jeszcze w kwietniu br. podlegli mi pracownicy Urzędu Miejskiego poprosili urzędników gminy Wągrowiec o przesłanie dokumentacji planowanej inwestycji. Odpowiadając, gmina odesłała do nas link do strony, z której można było pobrać dostępną dokumentację. Są to niezwykle obszerne materiały, których analizy jeszcze nie skończyliśmy, trudno jednak - po wstępnej ocenie dokumentów – nie nabrać wątpliwości dotyczących choćby skali tej inwestycji czy jej lokalizacji.
Przyjrzyjmy się jednak faktom w porządku chronologicznym:
🔸 9 listopada 2015 roku Rada Gminy Wągrowiec podjęła uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Nowe, Toniszewo, Kopaszyn”, w której dla wywołującego obecnie tyle sporów terenu dopuszczono lokalizację ośmiu rodzajów inwestycji, w tym instalacji do przetwarzania odpadów. I tylko w tym jednym przypadku wyraźnie doprecyzowano, że chodzi tutaj o spalarnię odpadów. Podsumujmy: radni gminy Wągrowiec już w 2015 roku zdecydowali, że w tym miejscu może powstać spalarnia śmieci.
🔸 Cztery lata później, 17 lipca 2019 roku, Urząd Gminy Wągrowiec przesłał na moje ręce zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na realizacji inwestycji „Rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym w północnej Wielkopolsce poprzez budowę Centrum Zielonej Energii, Recyklingu i OZE – etap I”. W piśmie tym nie ma oczywiście żadnej mowy o spalarni śmieci.
🔸 Na ten sam dzień, 17 lipca 2019 roku, datowane jest drugie pismo od Wójta Gminy Wągrowiec, w którym – w związku z planowaną wówczas przez spółkę Veolia budową spalarni śmieci na terenie naszego miasta – podkreśla on m.in. że ”(…) Gmina Wągrowiec działa w sposób transparentny, z poważaniem głosu zarówno jej mieszkańców, jak i władz gminy sąsiedniej tj. Miasta Wągrowca. (…) Z ubolewaniem stwierdzam, że tak poważna inwestycja jaką niewątpliwie jest lokalizacja spalarni śmieci, przeprowadzana jest bez informowania władz Gminy Wągrowiec. Trudno uznać za partnerskie traktowanie gminy sąsiedniej, w sytuacji całkowitego braku przepływu informacji w przedmiotowej sprawie. (…)”. W świetle poprzedniego podpunktu zostawiam te słowa bez komentarza. Przypomnę, że przez dwa niemal lata Wójt Gminy posługiwał się określeniem Centrum Zielonej Energii, nie precyzując, co kryje się za tą nazwą!
🔸 W kolejnych miesiącach roku 2019, 2020 i 2021 otrzymaliśmy jedenaście zawiadomień o przedłużeniu terminu rozpatrzenia postępowania o wydanie decyzji środowiskowej dotyczącej lokalizacji inwestycji pn. Rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym w północnej Wielkopolsce poprzez budowę Centrum Zielonej Energii, Recyklingu i OZE – etap I. W ani jednym z tych pism w dalszym ciągu nie było mowy o spalarni śmieci!
🔸 Wiosną 2021 roku w jednym z wągrowieckich mediów poinformowano, że na terenie gminy Wągrowiec planowana jest budowa ogromnej spalarni śmieci.
Inwestycja ta zaczyna niepokoić również część mieszkańców Wągrowca. Pragnę Państwa uspokoić, że w tej sprawie nie pozostaniemy w bezczynności. Sprawa jest jednak ciągle w toku – do tej pory nie otrzymaliśmy powiadomienia o zebraniu całego materiału dowodowego i możliwości zapoznania się z nim przed wydaniem przez Wójta decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, co wynika wprost z przepisów prawa. Dopiero po zajęciu stanowiska przez Wójta Gminy Wągrowiec, prowadzącego to postępowanie, podejmę decyzję o dalszych krokach. Chcę jednak podkreślić, że wsłuchuję się w głosy mieszkańców naszego miasta, dlatego jestem przeciwny tej inwestycji. Skala planowanej spalarni znacznie bowiem przekracza potrzeby w zakresie zagospodarowania odpadów zarówno naszego miasta, jak i gminy Wągrowiec.
Burmistrz Wągrowca
Jarosław Berendt