Burmistrz Wągrowca wykorzystał środki publiczne do walki z Internautami. Usługę zlecił kancelarii, która broniła go w prywatnej sprawie, a sam adwokat i jego żona zasiadają w Radach Nadzorczych miejskich spółek.
Wykorzystanie środków publicznych dotyczy zapłaty za fakturę, do której dotarła Komisja Rewizyjna w trakcie posiedzenia, na którym badała wykonania budżetu za rok 2020.
Okazało się, że radni natknęli się na fakturę w kwocie 1 845,00 zł za usługi w sprawie ścigania sprawców zniesławienia Kierownika Wydziału Organizacyjnego i burmistrza. Kontrahentem była Kancelaria Adwokacka Grzegorza Tomaszewskiego.
Radni zapytali obecną na posiedzeniu komisji zniesławioną Honoratę Bukowską, kierownika Wydziału Organizacyjnego, dlaczego usługa ta nie mogła być wyjaśniona przez radców prawnych zatrudnionych przez Urząd Miejski w Wągrowcu.
- O wyborze osób (prawników), które miały zająć się sprawą, zdecydował pan burmistrz — usłyszeli w odpowiedzi radni.
Dodatkowo padło pytanie, ilu pracowników z Urzędu Miejskiego korzystało z tego typu usług od stycznia 2019 do 2020 roku — okazało się, że nikt.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że postępowanie karne, o którym na sesji mówił burmistrz, nigdy nie ruszyło.
Zgodnie z informacją przekazaną przez Honoratę Bukowską, praca adwokata polega tylko na skierowaniu pisma do prokuratury celem ustalenia numerów IP osób, które zamieściły zniesławiające komentarze, jednak jak oświadczyła kierowniczka Wydziału Organizacyjnego, sprawcy nie zostali wykryci. Bez sprawców nie ma postępowania.
Skoro nie doszło do postępowania, to dlaczego radca z urzędu nie mógł sporządzić prostego pisma o wydanie numerów IP?
Burmistrz, odpowiadając na pytanie radnego Krzysztofa Poszwy, wyjaśnił pewne powiązanie, które daje do myślenia.
Radny Krzysztof Poszwa zapytał burmistrza, czy Kancelaria Adwokacka Grzegorza Tomaszewskiego reprezentowała go w jego prywatnej sprawie w Bydgoszczy, gdzie włodarz miasta usłyszał dwa zarzuty dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych.
Burmistrz w odpowiedzi potwierdził, że w sprawie bydgoskiej reprezentowany był właśnie przez adwokata Grzegorza Tomaszewskiego.
Nie wiemy, kto aktualnie reprezentuje burmistrza Jarosława Berendta w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy, postępowanie sądowe nadal trwa.
- Odpowiadając na Pana pytanie, uprzejmie informuję, że wobec wskazanego przez Pana oskarżonego do tej pory nie zapadł wyrok. Trwa postępowanie sądowe. Kolejny termin rozprawy zostanie wyznaczony przez Sąd z urzędu — poinformowała nas prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy w piśmie z dnia 2 lipca br.
Na koniec warto dodać, że mecenas Grzegorz Tomaszewski został przez burmistrza powołany na członka Rady Nadzorczej miejskiej spółki MPWiK.
Jednak to nie koniec.
Żona adwokata Tomaszewskiego, Maria Tomaszewska również decyzją burmistrza zasiada w Radzie Nadzorczej miejskiej spółki w tym przypadku jest to Aquapark Wągrowiec Sp. z o.o., co ciekawe zasiada tam wspólnie z pomówiona przez Internautów Honoratą Bukowską. Czy wybór adwokata to przypadek?
Członek Rady Nadzorczej w miejskiej spółce otrzymuje miesięcznie 1500 zł, więc łatwo policzyć, że rocznie jest to 18 tys.