Wągrowieccy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o strzelanie po pijanemu z ostrej amunicji w jednej ze wsi pod Wągrowcem. Początkowo mężczyźni po zakrapianym alkoholem grillu jeździli samochodem w okolicach wioski Bracholin. Później jak to tłumaczyli wpadli na pomysł postrzelania z broni do puszek i butelek. Jak się okazało w pobliżu byli ludzie, którym zagraża o bezpośrednie niebezpieczeństwo. Niezwłocznie po zgłoszeniu policjanci zatrzymali już dwóch sprawców „bezmyślnego strzelania". Trzeciego zatrzymano na terenie powiatu poznańskiego.
W niedzielne popołudnie po otrzymaniu zgłoszenia o huku wystrzałów i przelatujących w pobliżu ludzi kulach dyżurny wągrowieckiej jednostki policji zareagował natychmiastowo. Ze względu na realne zagrożenie życia i zdrowia ludzi policyjny patrol w pierwszej kolejności na miejscu zgłoszenia stara się odszukać i zatrzymać osoby, które strzelały. Z relacji zgłaszającej rodziny wynikało, że strzały dochodziły od strony jeżdżącego w okolicy samochodu m-ki VW Golf. W krótkim czasie policjanci ustalili właściciela samochodu, którym okazał się jeden z mieszkańców gm. Wągrowiec. Podczas przeszukania jego mieszkania okazało się, że posiada on bez wymaganego zezwolenia dwie sztuki broni palnej długiej. Oprócz zarzutu za nielegalne posiadanie broni 27-letni Mateusz P. trafi do policyjnego aresztu także za podejrzenie o strzelanie ze znalezionej u niego broni i kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Podczas zatrzymania Mateusz P. miał około 2 promili alkoholu w organizmie. W ciągu kilkudziesięciu kolejnych minut policjanci zatrzymali drugiego mężczyznę, który uczestniczy w grillu i jeździ samochodem zatrzymanym. Był to 30-letni Tomasz K. mieszkaniec Wągrowca. Badanie trzeźwości wykazało u niego około 0,5 promila alkoholu w organizmie. Kolejny dzień czynności przyniosły zatrzymanie trzeciego uczestnika zdarzenia, którym okazał się 37-letni Lucjan K. mieszkaniec powiatu poznańskiego. Lucjan K. znany by jako myśliwy i pasjonat broni. W jego mieszkaniu znaleziono kilka jednostek broni, na które posiadał wymagane prawem zezwolenie. Na jedną jednostkę broni nie posiadał jednak zezwolenia.
Podczas policyjnych czynności śledczych stwierdzono bezsprzecznie, że dwaj mężczyźni,którzy posiadali w swoich mieszkaniach broń strzelali z niej bezmyślnie w kierunku puszek i butelek ale także w kierunku przebywających w pobliżu ludzi, narażając ich tym samym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zarówno Mateusz P. jak i Lucjan K. na podstawie postanowień wydanych przez Sąd Rejonowy w Wągrowcu otrzymali środki zapobiegawcze w postaci 3-miesięcznego aresztu. Swoje postępowanie tłumaczyli „alkoholową lekkomyślnością”. Tego rodzaju tłumaczenia nie zwalniają jednak z odpowiedzialności za narażanie innych osób na utratę życia lub zdrowia.
Detektywi z wągrowieckiej jednostki policji starają się wyjaśnić wszelkie okoliczności sprawy. Badane są wszystkie wątki sprawy w tym także źródło pochodzenia nielegalnych jednostek broni. Broń zabezpieczono do celów procesowych. Żaden z mężczyzn nie był poprzednio karany. Myśliwemu oprócz nielegalnego posiadania jednej jednostki broni przedstawiono także zarzut udostępniania broni palnej do strzelania znajdującemu się w stanie nietrzeźwości i nieposiadającemu zezwolenia na posiadanie broni palnej koledze. Warto dodać, że za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo zgodnie z art. 160 par. 1 kk grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast za udostępnienie broni palnej i nielegalne jej posiadanie w tym przypadku narusza przepisy karne art. 263 kk i stanowi przestępstwo zagrożone karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Redakcja Portalu WRC nie odpowiada za publikowane treści w module komentarze.
Przed dodaniem wpisu zapoznaj się z REGULAMINEM!