Policjanci wyjaśniają okoliczności pożaru, jaki wybuchł w pobliżu Próchnowa. Prawdopodobnie pożar wywołały niedopałki papierosów. Straty sięgają 18 tysięcy złotych. Zatrzymano trzech mieszkańców Wągrowca, którzy byli w miejscu pożaru.
W minioną sobotę 21 sierpnia 2010 roku oficer dyżurny chodzieskiej komendy przyjął zgłoszenie o palącym się stogu na polu w pobliżu Próchnowa. Oprócz jednostek straży pożarnej na miejsce udali się również policjanci z Chodzieży i Margonina. Podczas wyjaśniania przyczyn zdarzenia ustalili, że związek z pożarem może mieć trójka młodych ludzi widzianych w pobliżu stogu, poruszających się skuterem.
Kilkadziesiąt minut później w Budzyniu patrolujący teren mundurowi zatrzymali trójkę młodych ludzi odpowiadających podanym rysopisom. Kobieta i dwóch mężczyzn z Wągrowca w wieku od 19 do 30 lat mieli ze sobą skuter i byli kompletnie pijani.
Po nocy spędzonej w areszcie przyznali, że byli przy stogu w Próchnowie, podziwiali wiatraki. Palili przy tym papierosy, których niedopałki wyrzucili. Po wszystkim, zdając sobie sprawę z tego co zrobili, szukali ukojenia w alkoholu i wtedy zatrzymali ich policjanci.