Sprawę wągrowieckiego szpitala wyjaśnia teraz Prokuratura Rejonowa w Śremie, jest to decyzja Prokuratora Okręgowego.
Pani Emilia Jagat, nowy dyrektor ZOZ, podziękowała za współpracę głównemu księgowemu.
Tak błyskawiczna decyzja nowej pani dyrektor była spowodowana jej podejrzeniami, co do nieuczciwości pracownika. Ten miał podobno przedstawić jej do zapłacenia fakturę za prace remontowe, które nie zostały jeszcze zrealizowane w szpitalu. – Uważam, że tę sprawę powinien wyjaśnić powołany do tego organ, czyli prokuratura. O swoich podejrzeniach poinformowałam więc Prokuraturę Rejonową w Wągrowcu – wyjaśnia dyrektor.
– W poniedziałek wpłynęło do nas pismo, w którym wskazywane są pewne nieprawidłowości finansowe w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Wągrowcu. Sprawa wymaga sprawdzenia – laokinicznie wyjaśnia Renata Bocheńska-Bejnarowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Wągrowcu.
- Rada Społeczna ZOZ dowiedziała się o tym w ubiegłym tygodniu i przyjęła to pociągniecie kadrowe jako autonomiczną decyzję pani Emilia Jagat – powiedział wicestarosta Tomasz Kranc, przewodniczący Rady Społecznej ZOZ.
Funkcję głównego księgowego pełni teraz niższy rangą pracownik księgowości do czasu powałania na to stanowisko odpowiedniego kandydata. Dodatkowo Pani Jagat zatrudniła dwóch doradców, jeden to były dyrektor szpitala w Bydgoszczy, a drugim doradcą została Pani Aleksandra Ćwikła - specjalista ds. zarządzania szpitalami, zastępca dyrektora ds. ekonomiczno – finansowych szpitala powiatowego w Chodzieży.
- Około 20 października ponownie zbierze się Rada Społeczna ZOZ, na którym dyrektor ma przedłożyć plan finansowy do końca bieżącego roku – powiedział wicestarosta Kranc.
Wiadomość dodana dnia 2010-10-16
- Decyzją Prokuratora Okręgowego sprawę wyjaśnia teraz Prokuratura Rejonowa w Śremie. Taka decyzja została podjęta na wniosek wągrowieckiej Prokuratury, która współpracuje z miejscowym szpitalem. Teraz trwa postępowanie wstępne, które ma wyjaśnić czy w tym Zespole Opieki Zdrowotnej dochodziło do nadużyć finansowych. Dyrektor placówki w swoim zawiadomieniu wskazuje konkretne osoby, jednak dla dobra postępowania nie mogę zdradzić więcej szczegółów - tłumaczy Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Do tej pory jednak Prokuratura nie postawiła jeszcze nikomu żadnych zarzutów.