Przed wyborami samorządowymi w 2010 roku, Jarosław Berendt obiecał, że jeśli dostanie się do sejmiku województwa, to należną mu z tego tytułu dietę przekaże na rzecz Hospicjum im. Miłosiernego Samarytanina w Wągrowcu.
Berendt do sejmiku wówczas się nie dostał. Jednakże w ubiegłorocznych wyborach do parlamentu, dostała się Maria Małgorzata Janyska, która tym samym zwolniła miejsce w sejmiku. Automatycznie radnym sejmiku województwa został następny na liście , którym był Jarosław Berendt.
Prezes stowarzyszenia prowadzącego wągrowieckie hospicjum, ks. Andrzej Rygielski, poinformował, że została podpisana umowa między Stowarzyszeniem im. ks. Jerzego Niwarda Musolffa a Jarosławem Berendtem, w myśl której, comiesięczna dieta radnego sejmiku w wysokości ok. 2.500 złotych przekazywana będzie na cele hospicjum.
Jak podkreśla ks. Rygielski, podczas trwającej rozbudowy hospicjum comiesięczna darowizna radnego będzie bardzo pomocna, szczególnie, że potrzebny będzie nowy sprzęt, łóżka, wyposażenie.
Jarosław Berent dotrzymał słowa, jak sam mówi całe swoje życie stara się pomagać ludziom co uczynił i tym razem