Kilka tygodni temu, Wągrowiec obiegła informacja o nowym inwestorze. Bezrobotni zobaczyli światełko w tunelu.
Nowy inwestor miałby wybudować fabrykę na terenach w okolicy ulicy Wierzbowej i 11 Listopada.
Do tej pory jednak nie padła nazwa firmy, która chce inwestować w Wągrowcu. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, burmistrz poinformował radnych, że chodzi o firmę „POLIPOL”. Jest to konsorcjum niemieckie, w skład którego wchodzi chodzieski Europol, mający filię również w Wągrowcu. "POLIPOL" jest wiodącym producentem mebli tapicerowanych na rynki europejskie. Według szacunków, w powstałej fabryce do 2014 roku miałoby znaleźć zatrudnienie 1200 osób.
Pytanie, czy znajdą. Do tej pory nie zostały podpisane żadne wiążące umowy. Nieoficjalnie mówi się, że nowy inwestor domaga się większej ilości terenów, od tych, które zaproponowało miasto.
Rada Miejska, na wniosek Burmistrza, przyjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, między innymi po to, by powiększyć tereny inwestycyjne, które w tym miejscu należą do miasta.
Zastanawiające jest, czy inwestor został poinformowany, że tereny, które ma zamiar nabyć i przeznaczyć pod budowę nowej fabryki, to tereny, gdzie przez wiele lat wylewane były ścieki. Sytuacja zmieniła się dopiero po wybudowaniu w Wągrowcu oczyszczalni ścieków.
Mamy jednak nadzieję, że dojdzie do podpisania umowy i powstanie nowa fabryka, która da zatrudnienie mieszkańcom miasta i powiatu.