Krzysztof Rokosz, zastępca redaktora naczelnego Głosu Wągrowieckiego, został zawieszony w czynnościach zastępcy.
Zdjęcie policjanta w tle jest przypadkowe, nie wiemy którego z funkcjonariuszy miał na myśli Krzysztof Rokosz pisząc swój artykuł. Fot. Portal WRC |
Krzysztof Rokosz, w czwartek, 01 listopada 2012, opublikował artykuł pn. "Uwaga! Gamoń koło cmentarza". W artykule, zawieszony redaktor, opisał kierującego ruchem policjanta. Sugerował, że ów policjant nie zna się na tym co robi, napisał bowiem cyt: "Chłopczyk, któremu wydaje się, ze kieruje ruchem, macha raczkami tak, ze nie wiadomo, czy wachluje swój rozporek czy ogania muchy od policyjnej czapki". Dodatkowo nazwał policjanta "pajacem na skrzyżowaniu".
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Komenda Powiatowa Policji Wągrowiec skierował sprawę do Prokuratury. Krzysztof Rokosz przeprosił za swój artykuł, jednak Naczelny Głosu Wągrowieckiego Jerzy Mianowski, i tak zawiesił swojego zastępcę w czynnościach. Krzysztof Rokosz oddał się do dyspozycji prezesa zarządu spółki Wągrowieckiej Oficyny Wydawniczej, pana Jacka Mianowskiego.
- Po moim powrocie ze szpitala osobiście zajmę się sprawą - poinformował dzisiaj Jerzy Mianowski.
Mieszkańcy są oburzeni artykułem, zastanawiają się co w tej sprawie zrobi Zarząd MKS Nielba, Krzysztof Rokosz pełni w klubie funkcję rzecznika prasowego.
INFORMACJA: Zgodnie z OŚWIADCZENIEM ZARZĄDU MKS NIELBA, jakie otrzymaliśmy w dniu dzisiejszym tj. 5.11.2012 roku, Pan Krzysztof ROKOSZ nie jest rzecznikiem prasowym klubu MKS Nielba Wągrowiec. Więcej na ten temat TUTAJ