Wągrowiec opanowała plaga kradzieży w marketach. Złodzieje potrafią kraść nawet dwa razy dziennie.
21 marca br. dyżurny wągrowieckiej policji został poinformowany o kradzieży w jednym z marketów. 43–letni Waldemar K. usiłował ukraść litr wódki, jednak ochrona sklepu zatrzymała go przed wyjściem i wezwała policję.
Policjanci chcieli nałożyć na złodzieja mandat, jednak jak się okazało to nie pierwsza kradzież Waldemara w markecie. Na podstawie monitoringu ustalono, że ten sam mężczyzna kradł wódkę już 18 marca.
- Sprawca przyznał się i oświadczył, że alkohol wypił i nie ma pieniędzy, aby za niego zapłacić. Mężczyzna został poinformowany, że sprawa trafi do sądu - poinformowała sierż. sztab. Agnieszka Wójtych, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
To jednak nie koniec. Po niespełna godzinie dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie o kradzieży w innym wągrowieckim markecie.
- Na miejscu policjanci zastali Waldemara K., wobec którego interweniowali już wcześniej. Łupem sprawcy znowu padła butelka wódki. Po zbadaniu alkotestem okazało się, że mężczyzna ma ponad 1,5 promila alkoholu we krwi - dodaje sierż. sztab. Agnieszka Wójtych.
Waldemar K. czeka na sprawę w sądzie. Za popełniony czyn może trafić do aresztu.