Praca kierowcy autobusu podmiejskiego w Wągrowcu jest bardzo nudna. Ile można samotnie jeździć autobusem po mieście w którym nic się nie dzieje.
Jeden z kierowców ZKM Wągrowiec znalazł receptę na monotonie w pracy. Czas, jaki musi spędzić w pracy, umila sobie spotkaniami i to nie z byle kim... podróżuje z młodą blondynką.
- Jeździ z nim młoda dziewczyna, blondynka, która stoi cały czas koło niego i urządza sobie z kierowcą pogaduszki - relacjonuje Tomasz, mieszkaniec Wągrowca, który korzysta z komunikacji miejskiej.
Pasażer jest oburzony postępowaniem kierowcy, uważa, że takie zachowanie stwarza zagrożenie dla pasażerów oraz innych użytkowników ruchu, bo jak mówi - kierowca nie skupia się na jeździe tylko na kobiecie.
Kasa Zakładu Komunikacji Miejskiej w Wągrowcu finansowo ma się dobrze, skoro jeżdźąca z kierowcą kobieta zwolniona została z opłaty za przejazd.
- Nigdy nie widziałem, aby kobieta kasowała bilet, a podróżuje z nim wiele godzin dziennie - dodaj Tomek.
Może darmowa podróż "przy kokpicie", to taki sposób kierowcy na zatrzymanie kobiety przy swoim boku, tego niestety nie wiemy. Pewne jest, że w dobrym towarzystwie czas płynie szybciej, ale co na to dyrekcja ZKM Wągrowiec?