Posypią się mandaty za brak odblasku

Od 31 sierpnia wszyscy piesi poza terenem zabudowanym i po zmroku muszą mieć element odblaskowy. Absurdalny przepis?

Obowiązkowe elementy odblaskowe od 31 sierpnia będą musieli nosić polscy piesi. Wiele osób już protestuje przeciwko „kolejnym regulacjom życia” i uznaje to za skok na kasę – łatwy sposób na stworzenie nowej dziedziny, w której policja może zarabiać na licznych mandatach.

Będzie bezpieczniej.

"Pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowania jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku" - czytamy w noweli ustawy o ruchu drogowym.

Poza terenem zabudowanym drogi często prowadzą przez lasy. Światła auta oświetlają niewielki kawałek drogi, kierowca jest skupiony na prowadzeniu, ma bardzo małą szansę zobaczenia pieszego idącego poboczem czy skrajem jezdni. Jeśli do tego dochodzą chmury, widać najwyżej kilka metrów drogi przed samochodem. Piesi bez odblasków są wtedy po prostu niewidoczni.

Nowe przepisy nie wymagają od pieszych dużo – wystarczy jeden element, który można kupić w kiosku, na każdym bazarze za 2 złote, by nie dostać mandatu. Mimo to, u wielu osób zmiana prawa budzi spore oburzenie.

Nowa maszynka do wyciągania pieniędzy z mandatów.

W dyskusji na ten temat wielu internautów zastanawia się dlaczego państwo znowu coś reguluje? Każdy obywatel powinien sam dbać o bezpieczeństwo, a nie być wciskanym na siłę w nowe regulacje pod pozorem dbania o bezpieczeństwo. „Nowa maszynka do wyciągania pieniędzy z mandatów” - grzmią krytycy.

Rozrzut mandatów faktycznie jest spory: od 20 do 500 złotych, ale wątpliwe, by nagle policja zechciała masowo ścigać pieszych za brak odblasku.

Ekspert potwierdza: odblaski potrzebne

Zasadność i potrzebę obowiązku noszenia odblasków po zmroku i w terenie zabudowanym potwierdza Ireneusz Dancewicz, instruktor szkolenia techniki jazdy ze Szkoły Jazdy Subaru.

To bardzo dobra zmiana. Jadąc po zmroku światła samochodu oświetlają 40-60 metrów w zależności od zastosowanych lamp i stanu drogi przed maską. Osoba ubrana na czarno, która idzie po poboczu lub na skraju drogi, jest wtedy właściwie zauważona przez kierowcę w ostatniej chwili – wyjaśnia Dancewicz. - Jeśli jednak pieszy w takiej sytuacji ma na sobie odblaski, możemy go dostrzec z odległości aż 200-250 metrów. Oczy kierowcy sięgają wtedy kilkakrotnie dalej. Ma to niewspółmierne przełożenie na zdrowie, a nawet życie pieszego. Te 200 metrów daje miejsce i czas kierowcy, aby zareagować, minąć taką osobę – podkreśla Dancewicz.

Przypominamy, że pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku z pobocza. Pieszy idący po poboczu lub jezdni musi iść lewą stroną drogi (twarzą do nadjeżdżającego pojazdu).

A jakie jest Wasze zdanie na temat zmiany w przepisach w ruchu drogowym?


Portal WRC

  • Portal WRC powstał w 2009 roku
  • Wydawca: "FOOBU" Roman Kowalczewski
  • Adres Redakcji: ul. Mickiewicza 17/30, 62-100 Wągrowiec
  • Redaktor Naczelny: Roman Kowalczewski
  • Telefon: +48 503 142 937
  • mail: [email protected]
  • Zobacz nasz profil na:

Reklama

  • Niezależny Portal Powiatu Wągrowieckiego
  • Nr 1 w Powiecie Wągrowieckim
  • W naszej ofercie znajdziesz, bannery, materiały sponsorowane, filmy reklamowe oraz reportaże wideo.
  • Całą dobę sprawdzamy skrzynkę: [email protected]

Na skróty