Brak oświetlenia ulic w godzinach rannych, niewidoczni piesi i nieoświetlone przejścia dla pieszych. Dlaczego w Wągrowcu wyłącza się oświetlenie skoro jest ciemno i stwarza zagrożenie dla mieszkańców?
 |
- Bardzo często lampy w godzinach rannych są wyłączane. Dzisiaj szłam do pracy około 7:35 - totalna ciemnica. Przejścia dla pieszych w całym mieście to tragedia, koło Intermarche totalna klapa, lamy nie palą się tam od dawna. Może miasto zamiast oświetlać betonową płytę rynku i Urząd Miejski pomyśli nad oświetleniem ulic i odpowiednim oznakowaniem przejściami dla pieszych - napisał na naszej stronie Internauta.
Ciemność jaka panuje w Wągrowcu o poranku zaczyna być problemem. Dodatkowo widoczność ogranicza padający deszcz. Dlaczego miasto gasi lampy?
- Lampy włącza i wyłącza zegar astronomiczny, więc codziennie są to inne godziny. Zależą one od godzin wschodu i zachodu słońca - tłumaczy Remigiusz Priebe, asystent burmistrza.
Dlaczego zatem miasto nie przestawi zegara tak, aby w godzinach rannych lampy oświetlały ulice?
- Miasto nie jest dysponentem tego zegara. Gdybyśmy jakiegoś dnia chcieli wydłużyć świecenie lamp, to kosztowałoby to miasto 5200 zł, za każdym razem. To jest koszt samego jednorazowego przestawienia zegara, nie prądu, dlatego trzeba zbudować nowy system, nowoczesny, inteligentny - tłumaczy Remigiusz Priebe.
Nowy system to pieniądze. Nie jest tajemnicą, że Wągrowiec na chwilę obecną nie posiada wolnych środków na realizację tego zadania. Należy uzbroić się w cierpliwość i czekać aż burmistrz zauważy problem, zachowując jednocześnie ostrożność za kółkiem i na przejściu.
A co z przejściami dla pieszych?
Dwa miesiące temu na jednym z posiedzeń komisji rozwoju miasta padł wniosek, aby zwiększyć bezpieczeństwo w obrębie przejść dla pieszych poprzez dodatkowe oświetlenie. Istnieją specjalne systemy oświetlenia przejść, jednak mimo, że wniosek poparła cała komisja burmistrz nic z tym nie zrobił. To nie jedyny wniosek, które pozostał bez odpowiedzi. Podobnie dzieje się z wnioskami komisji rewizyjnej, których burmistrz Krzysztof Poszwa nie uwzględnia i co za tym idzie nawet na nie nie odpowiada.
Kiedy na komisji rozwoju miasta dyskutowano o modernizacji przejść dla pieszych radni usłyszeli od wiceburmistrza Bogdana Smykowskiego, że miasto musi rozważyć możliwości finansowe takiej inwestycji. Koszt modernizacji jednego przejścia to kwota około 10 tys. Na modernizację przejść nie było środków ale na chodniki przy kościele już tak. Wniosek wpłyną we wrześniu a już na sesji październikowej burmistrz i jego radni przekazali 70 tysięcy na modernizację chodnika przy kościele farnym w Wągrowcu.
Skoro w miejskiej kasie brakuje pieniędzy to burmistrz oraz radni powinni uwzględniać priorytety. Bez wątpienia oświetlenie ulic i przejść dla pieszych to priorytet. To bezpieczeństwo mieszkańców, to zapobieganie wypadkom podobnym do tego, który miał miejsce 15 grudnia o godzinie 6:48 na przejściu dla pieszych koło Kauflandu. W wypadku ucierpiała 17-latka, która trafiła do szpitala po tym jak została potrącona przez samochód osobowy, który jej nie zauważył.
