W Wapnie deformacja gruntu śledzona jest przez satelitę. To krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa.
Wzmocniony system monitoringu deformacji powierzchni gruntu funkcjonuje już od ponad miesiąca.
- Impulsem do powstania i początkiem sieci były badania górotworu w latach 2010-2013, kiedy to zainstalowano pierwsze reflektory na terenie Wapna. Rozwinięcie szerszej współpracy pomiędzy Państwową Służbą Geologiczną a Gminą Wapno pozwoliło na wzmocnienie sieci poprzez zainstalowanie dodatkowych 4 reflektorów, dzięki czemu "siatka obserwacyjna" będzie dokładniejsza oraz skuteczna w wykrywaniu deformacji gruntu — poinformował Maciej Kędzierski, wójt Gminy Wapno.
Dane z urządzeń zbierane są przez satelitę Sentinel-1 i przetwarzane w trybie ciągłym oraz raportowane.
- System wciąż wymaga rozbudowy, jednak jest to dobry krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa. Z tego miejsca należą się podziękowania dla naukowców z Państwowej Służby Geologicznej, którzy istotnie wspierają nasze działania w tym zakresie — dodaje wójt Wapna.
Ostatnie duże zapadlisko na terenach dawnej kopalni w Wapnie pojawiło się w ubiegłym roku. Teren, na którym znajdowały się wyrobiska gipsowe, został wtedy zabezpieczony. Po analizie danych okazało się, że grunt w miejscu dawnych wyrobisk zapada się około 8 mm rocznie. Tam, gdzie dociera woda z opadów i roztopów dochodzi też do wymywania pozostałości złóż gipsu i soli i to dlatego — jak informowali geolodzy — na części terenu ziemia może zapadać się nawet na głębokość kilkudziesięciu metrów.
Geolodzy badając teren stwierdzili, że pobliskie budynki nie są zagrożone. Nie wykluczyli jednak, że do podobnych zjawisk w Wapnie będzie jeszcze dochodziło. Dlatego monitoring tego terenu jest konieczny, ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców.
Redakcja Portalu WRC nie odpowiada za publikowane treści w module komentarze.
Przed dodaniem wpisu zapoznaj się z REGULAMINEM!